Każda z nas marzy się, by przyciągać spojrzeniem. W czasach kiedy mniej, znaczy więcej, piękne rzęsy stanowią idealne wykończenie makijażu. Jak wydłużyć i zagęścić rzęsy? Oto kilka sposobów!
Dobra maskara – połowa sukcesu
Brązowy kolor dla blondynek, a czarny dla brunetek… to chyba oczywiste. Nasza oprawa oczu wymaga innego koloru, by uniknąć sztucznego efektu. Jak wiecie, istnieje wiele rodzajów tuszu do rzęs i szczoteczek. Do krótkich rzęs, można znaleźć maskarę, która je wydłuży, a do cienkich taką, która je pogrubi. Pamiętaj, by tusz nie pozostawiał grudek i nie sklejał rzęs. Istnieją szczoteczki, pozwalające na ich rozdzielne, już przy aplikacji tuszu. Szczoteczki o łukowatym kształcie, służą do podkręcenia rzęs. Mało osób wie, że nałożenie kolejnej warstwy, po wyschnięciu pierwszej, wzmacnia efekt. Używanie bezbarwnej odżywki np. na noc, wzmacnia nasze rzęsy i daje im zdrowy wygląd. Przy aplikowaniu tuszu, pilnuj by szczoteczka pokryła całą strukturę włosa.
Zalotne spojrzenie?
Zalotka jest przyrządem, która podkręca rzęsy tak, że naprawdę wyglądają jak firanki. Można jej użyć przed lub po aplikacji maskary. Jeśli zdecydujesz się na wizytę w salonie kosmetycznym, to istnieje możliwość trwałej ondulacji, pozostawiająca podkręcone rzęsy na 2 miesiące. Wystarczy przyłożyć ją u nasady, na 10 sekund, a następnie pomalować tuszem, aby się nie wyprostowały.
Sztuczne rzęsy i naturalny look?
Ostatnio modne się stało przedłużanie rzęs u kosmetyczki, które wyglądają dość naturalnie i utrzymują się około 6 tygodni. Rzęsy jedwabne, nie różnią się od naszych, naturalnych. Można w nich pływać, nie podrażniają oka więc pozwalają na noszenie soczewek, również można nakładać na nie maskarę, unikając woododpornej. Przy pomocy specjalnego grzebyka, warto je przeczesać codziennie rano, gdyż gniotą się podczas snu. Z kolei rzęsy z futra norek syberyjskich różnią się od siebie długością, co wygląda naturalnie. Również są lekkie. Powinny być malowane tuszem na bazie wody. Trzecim rodzajem są nieuczulające rzęsy syntetyczne, lubiące się plątać. Do naturalnej rzęsy można przykleić jedną, dwie lub trzy sztuczne. Jak się domyślacie, im ich więcej, tym gęstsze są nasze „firanki”
A może szablon…
W sklepach dostępne są gotowe szablony, które pozwalają na doklejenie całego rzędu włosów, o różnym kształcie, kolorze, a nawet dodatkami – np. cekinami i piórami. Niestety efekt jest chwilowy, to znaczy dobry na jedną imprezę. Aby nie odkleiły się podczas zabawy, należy zakupić mocniejszy klej.
