Strona główna PIELĘGNACJA PIELĘGNACJA CIAŁA ZASKAKUJĄCE (DELIKATNIE MÓWIĄC) SKŁADNIKI KOSMETYKÓW

ZASKAKUJĄCE (DELIKATNIE MÓWIĄC) SKŁADNIKI KOSMETYKÓW

0
snail

Branża beauty rozwija się tak szybko, że bycie na czasie z „modnymi” składnikami kosmetyków jest nie lada wyzwaniem. Zwłaszcza, że koncerny sięgają po coraz to dziwniejsze substancje. Co ciekawe w pełni naturalne, tylko że czasami wręcz obrzydliwe. Oto kilka z nich – sprawdźcie, czy nie goszczą także w Waszych ulubionych produktach 😉

Gdy kupujesz nową szminkę czy krem, to czy czytasz skład tego cuda, które ma podkreślić piękno Twych ust czy nadać blask skórze? Pewnie nie? I może w sumie dobrze, bo czasami chyba lepiej nie wiedzieć… Pielęgnacja za pomocą wymiocin wieloryba, śluzu ślimaka czy krowiej kupy nie brzmi bowiem jakoś szczególnie beauty… No ale działa. Dlatego dziś mamy dla Was opis kilku składników, które z kosmetykami się nie kojarzą, a na które możecie natknąć się w codziennej pielęgnacji skóry czy makijażu.

Śluzy, śliny, wymiociny…

Olga Chrzanowska
Olga Chrzanowska, specjalista ds. chemii kosmetycznej L’biotica

Jak opowiada nam Olga Chrzanowska, specjalista ds. chemii kosmetycznej L’biotica: „Właściwości składników roślinnych, które wykorzystywane są w kosmetykach, są powszechnie znane. Tymczasem okazuje się, że do pielęgnacji skóry można wykorzystać również nieco bardziej kontrowersyjne substancje czynne”. Jakie?

Słowicze odchody – to przebój ostatnich lat. Dlaczego? Jak tłumaczy ekspert „Ten nietypowy produkt ptasiej przemiany materii, zawiera enzym – guaninę, która doskonale złuszcza naskórek, rozjaśnia i odmładza skórę twarzy. Odchody słowików są suszone, a następnie ekstrahuje się z nich potrzebne składniki, miesza z np. masłem Shea, opiłkami złota czy z zieloną herbata. Na koniec, poddaje się je działaniu promieniowania UV. Ten stary, sekretny przepis na piękny wygląd, podbija serca całego Hollywood”.

krem ze sluzem slimaka
Vis Plantis – śluz ślimaka coraz częściej gości w formułach kosmetyków do pielęgnacji skóry

Śluz ślimaka – wyróżnia się niezwykle skutecznym działaniem regeneracyjnym i wygładzającym zmarszczki. „Jego funkcja wynika z obecności substancji takich jak mucyna, kwas hialuronowy oraz peptydy miedzi z minerałami. Po przeprowadzonych badaniach dowiedziono, że śluz ślimaka daje również widoczne efekty w takich dolegliwościach jak: trądzik, rozszerzone pory i zaskórniki oraz przebarwienia i blizny” – dodaje nasz ekspert.

Ślina jaskółek – jest bogata w węglowodany, wapń, magnez, potas oraz silne przeciwutleniacze, a co za tym idzie, zwalcza widoczne objawy starzenia skóry. Dlatego, jak tłumaczy Olga Chrzanowska, żadni cudownych składników naukowcy sięgnęli także po wyciąg z jaskółczych gniazd.

Jad węża – wg niektórych naukowców jego działanie można przyrównać do botoksu, dlatego na rynku znajdziemy m. in. krem krem przeciwzmarszczkowy oparty na komórkach pozyskiwanych właśnie z jadu węża. Stoi za nim angielska firma Syence Skin Care Laboratories.

serum lozysko
EMK Placental – kosmetyki z ludzkim łożyskiem stosuje m. in. Kim Kardashian

Ludzkie łożysko – także jest coraz chętniej stosowane w kosmetykach do pielęgnacji. A taki trend nadciąga oczywiście z Zachodu – nomen omen krzywiącego się na myśl o tym, że w wielu kulturach łożysko uznawane jest za… przysmak. Dziś kremy czy balsamy z zawartością komórek łożyska uznawane są za ekskluzywne. Produkuje je m. in. EMK Placental, która stworzyła serum nawilżające na bazie białka pochodzącego prosto z ludzkiego łożyska.

Wymiociny wieloryba – ten składnik otula codziennie wiele z nas. Urzeka, zniewala. Tak wiemy, brzmi niewiarygodnie, ale mowa tu o ambrze, która jest składnikiem wielu perfum, ponieważ ma zdolność „trzymania zapachu”. A to nic innego jak właśnie wymiociny wieloryba (kaszalota).

Odchody krowy – to doskonałe źródło… waniliowego ekstraktu zapachowego. Tak, dobrze czytacie. To Japończycy z International Medical Center opracowali taką nowatorską metodę obróbki gnojówki, która pozwala uzyskać z kupy wanilinę, czyi substancję, która znajduje się również w ziarnach wanilii.

krem sperma
Spermine – linia anti-aging z ludzką spermą, czyli hit prosto z USA

Ludzka sperma – jest „bohaterką” przeciwzmarszczkowej gamy marki Bioforskining. Norwedzy uznali bowiem, że plemniki to doskonałe antyoksydanty, a przy tym wykazują się działaniem przeciwzmarszczkowy, Nie powiemy, ciekawa terapia anti-aging…

Bycza sperma – substancja ta trafia na włosy klientek kilku salonów fryzjerskich w Europie. Dlaczego spytacie? Ponieważ proteiny zawarte w nasieniu byków rzekomo działają na włosy odżywczo i nadają im pięknego blasku.

Dziecięce napletki – nie, to nie makabryczny żart. Dwie firmy, Skinmedica i Vavelta, wykorzystują je od kilku dekad. Do czego? Do produkowania świeżej ludzkiej skóry. Według Skinmedica do wyprodukowania jej 4 akrów wystarczy 1 sztuka. Napletki pochodzą/pochodziły od obrzezanych dzieci.

czerwony barwnik
Lubicie czerwone szminki? Podziękujcie chrząszczom…

Chrząszcze – uzyskiwany z nich barwnik, karmin, jest składnikiem szminek i róży do policzków. Barwnik jest pozyskiwany z suszonych chrząszczy.

Rybie łuski – zawarta w nich guanina jest często wykorzystywana do produkcji lakierów do paznokci, maskar czy szminek, aby nadać im blask. Lśnij jak ryba chciałoby się powiedzieć…

Ludzkie mleko – jest… zaskakująco popularnym składnikiem wśród osób, które samodzielnie produkują mydło (co wcale nie jest trudne). W sieci znajdziecie mnóstwo przepisów na tego rodzaju mydło. Ale czy warto?