Strona główna PIELĘGNACJA POWIĘKSZANIE PIERSI METODĄ BEAULI

POWIĘKSZANIE PIERSI METODĄ BEAULI

0

Szczuplejsza talia i pełniejsze piersi za jednym zamachem? Dlaczego nie! Medycyna odchodzi powoli od silikonowych implantów na rzecz mniej inwazyjnych i „bliższych” naszemu organizmowi metod powiększania piersi. Beauli polega na wstrzyknięciu w nie… własnej tkanki tłuszczowej (odessanej oczywiście z innego miejsca).  

Na czym polega zabieg?

Przeprowadzany jest przez lekarza chirurga. Najpierw odsysa on nadmiar tkanki tłuszczowej przy zastosowaniu urządzenia Body Jet, a potem – w trakcie tego samego zabiegu – wypełnia nią i modeluje piersi. Zdaniem specjalistów własny tłuszczyk to najlepszy, bo naturalny materiał wypełniający. Tłuszcz może być odessany z dowolnej części ciała – na przykład z ud, pośladków czy brzucha i użyty na przykład do powiększania i kształtowania piersi. Zabieg ten nosi nazwę Beauli – to skrót od angielskiego Breast Augmentation by Lipotransfer, co w tłumaczeniu oznacza powiększenie piersi z zastosowaniem lipotransferu, czyli przenoszenia autogennej tkanki tłuszczowej.

Jak to wygląda? 

Tłuszczyk zaraz po pobraniu transportowany jest natychmiast do lipokolektora (specjalnego systemu zbierającego tkankę tłuszczową). Zadaniem tego urządzenia jest filtracja i ochrona komórek odpowiednich do przeszczepu, które są następnie wprowadzane w strukturę piersi. Robi się to za pomocą strzykawek i tzw. kaniul – uważając, aby czynnościom tym nie towarzyszyły gwałtowne zmiany ciśnienia, które niekorzystnie wpływają na błonę komórkową mastocytu. W trakcie zabiegu na skórze robi się krótkie pojedyncze nacięcie skóry pod piersią (2mm długości), przez które wprowadza się kaniulę (przez nią jest także podawane znieczulenie). Zabieg trwa od 2 do 5 godzin. Wyizolowany i wszczepiany materiał zawiera zarówno dojrzałe komórki tłuszczowe – adipocyty, jak również preadipocyty, czyli komórki macierzyste, z których rozwijają się nowe adipocyty. Dzięki temu przeszczepiony materiał staje się całkowicie naturalną „własną” częścią piersi, a zmiany uzyskane w czasie zabiegu są trwałe.

Zalety zabiegu

Zdaniem dra Mariusza Gregorczyka z Kliniki Elite – Centrum Laseroterapii i Modelowania Sylwetki (www.elite.waw.pl), główną zaletą opisywanej techniki jest możliwość współpracy lekarza z pacjentem podczas całego zabiegu. – Ponadto materiał wprowadza się, podobnie jak powszechnie używane preparaty na bazie stabilizowanego kwasu hialuronowego tzw. wypełniacze, wstecznie wycofując igłę. Podawanie równych objętościowo materiałów umożliwia natychmiastową reakcję w razie powstania hiperkorekcji podczas procesu modelowania. Pozyskana tkanka wprowadzana jest zarówno podskórnie w warstwie pomiędzy skórą właściwą i powierzchnią gruczołu sutkowego, jak również 
za gruczołem – pomiędzy gruczołem a mięśniami piersiowymi. Ilość jednorazowego autogennego przeszczepu zależy od ilości pozyskanego materiału podczas liposukcji. Po implantacji naturalnej wchłonięciu ulega tylko około 20% podanych mastocytów, reszta wbudowuje się w tkankę w miejscu podania. Do ważnych zalet tej metody można zaliczyć naturalny wygląd piersi po zabiegu, brak widocznych blizn czy możliwość wykonania zabiegu ambulatoryjnie.

Dla kogo?

Zabieg przeznaczony jest do kobiet, które pragną zwiększyć rozmiar biustu, skorygować kształt piersi i uzupełnić ubytki. Podczas jednego zabiegu transplantacji można uzyskać efekt powiększenia piersi co najmniej o jeden rozmiar (fakt, wygląda to bardzo naturalnie, na piersiach nie ma żadnych nierówności – widzieliśmy na własne oczy). Metoda Beauli może być także stosowana do rekonstrukcji biustu po operacji mastektomii. Cena zabiegu – od 6 tys. zł.

Zabiegi wykonuje się już w kilku klinikach w Polsce. Ich adresy oraz więcej informacji na temat Body Jet i Beauli znajdziesz na stronie www.mybodyjet.pl

Poprzedni artykułWŁOSY XXL
Następny artykułWIECZOROWY FIOLET
Anna Kondratowicz
O urodzie piszę od ponad 15 lat (byłam wicenaczelną magazynu URODA, pisałam dla dwutygodnika VIVA!, prowadzę wydania specjalne PARTY Medycyna Estetyczna). iBeauty.pl powstało z potrzeby „bycia na swoim” i robienia tego, co kocham, czyli… pisania o urodzie :-) Uwielbiam testować kosmetyki! Jestem też współzałożycielką i redaktor naczelną portalu www.WirtualnaKlinika.pl o medycynie estetycznej. Można się ze mną skontaktować mailowo: redakcja@ibeauty.pl.