Choć w kalendarzu i za oknami jeszcze zima, na sklepowe półki powoli wkracza już wiosna. Jeden z jej pierwszych przejawów to prawdziwy wysyp soczyście kolorowych spodni budzących swymi intensywnymi barwami nieodparte skojarzenia z kwitnącym ogrodem.
tekst: MJB
Możemy zatem, w zależności od kolorystyczno-florystycznych upodobań, wybierać pomiędzy spodniami żółtymi niczym żonkile, szkarłatnymi na wzór pierwiosnków, głęboko niebieskimi przywodzącymi na myśl szafirki, różowymi jak hiacynty, a nawet szaleńczo zielonymi na podobieństwo wiosennej trawy. Wśród fasonów również spora dowolność: od dopasowanych rurek przez klasyczne dżinsy po luźniejsze chinosy i całkiem zwiewne dzwony.
Jak nosić takie mocno wybarwione spodnie? Sposoby są dwa: albo w stylizacji ugrzecznionej tj. z neutralną kolorystycznie (biel, beż) bluzką, t-shirtem czy swetrem, albo wręcz przeciwnie, w intensywnie kolorowym połączeniu typu color blocking, czyli z równie barwną, a zarazem kontrastującą górą (zestawienia typu zieleń z pomarańczem, czerwień z fioletem czy kobalt z żółcią).