„W moim przekonaniu elegancki mężczyzna potrafi być dyskretny w doborze strojów i nawet codzienne ubranie umie nosić z niewymuszoną łatwością” – mówi Giorgio Armani. A jak „nosi” się nową wodę toaletową sygnowaną nazwiskiem projektanta?
Code Colonia ma elegancję mężczyzny, który doskonale wie, jak nosić ubrania z dyskretną nonszalancją, dzięki której zyskuje moc uwodzenia i nieodparty urok. Oczarowuje męską postawą i elegancją. W kontaktach z ludźmi jest bezpośredni i autentyczny. Niczym zapach, który ujawnia prawdziwe oblicze dopiero w kontakcie ze skórą.
Code Colonia (50 ml/310 zł, 75 ml/410 zł)
Zapach charakteryzuje się niezwykłą świeżością i minimalistyczną kompozycją, którą łatwo odkodować, zrozumieć i poczuć. Dyskretny w wyrazie zapach nie prowokuje. Potrafi doskonale wyrazić ducha swobody. Jego szlachetne składniki w jednej chwili wywołują uczucie luksusu. Jest łatwy w noszeniu, a jednak potrafi stworzyć wrażenie elegancji z klasą. Zmysłowy, przyciągający, jak hollywoodzki aktor Chris Pine, który jest jego perfekcyjnym uosobieniem.
Świeżość odczytana na nowo
Armani Code Colonia wita kombinacją akordów cytrusowych (bergamotki, mandarynki, różowego pieprzu). Nuty serca urzekają szałwią muszkatałową, połączoną ze świeżością kwiatów i kwiatu pomarańczy. Utwór wieńczy drzewno-ambrowy wykrzyknik z nutami fasoli tonka i heliotropu, podkreślający pudrowy charakter fougère.
Świeżość Code Colonia elektryzuje zmysły, pozostawiając lekki, lecz wyrafinowany ślad. Przywołuje obraz casualnego stylu bycia, który staje się kanonem przemyślanej elegancji w najlepszym wydaniu.
