Dzięki modzie, którą zapoczątkowała Kim Kardashian, nasze buzie wydają się szczuplejsze niż są w rzeczywistości. Jak? Za pomocą kosmetyków do konturowania twarzy. Świetny pomysł! Wydawałoby się, że nic nie będzie konkurowało z tą techniką. Tymczasem strobing podbija co raz więcej serc. Co lepsze? Jak rozróżnić obie metody cieniowania? Spróbujmy ocenić 🙂
Konturowanie twarzy. Stare, ale jare!
Samo nałożenie pudru i podkładu nie wystarcza, bo tylko spłaszcza twarz. Przy użyciu kosmetyków do konturowania twarzy można osiągnąć efekt trójwymiarowości. Pomogą nam w tym okrągłe, podłużne pędzle, korektor, podkład, bronzer i rozświetlacz. Nie tylko wyszczupla twarz, ale zmienia też optycznie jej kształty. Pamiętaj, że ciemne kosmetyki powinny być ciemniejsze o 2 tony od skóry, natomiast rozświetlacz o 2 tony jaśniejsze. Zanim przystąpisz do konturowania, przygotuj twarz – zatuszuj wszelkie niedoskonałości korektorem, a następnie połóż podkład. Z doświadczenia polecamy konturowanie na sucho nowicjuszkom, gdyż łatwiej zapanować nad pudrem. Mokra metoda jest raczej dla wprawionej ręki. Oczywiście możesz wykończyć makijaż różem.
Jak konturować twarz…?
- owalną – bronzer powinien być rozprowadzony w górę, wzdłuż kości policzkowych, w kierunku skroni. Należy też pomalowań nim boki nosa i linię żuchwy. Rozświetlaczem można potraktować wszystkie miejsca, które są wypukłe: nad kośćmi policzkowymi i ustami, wierzch nosa, a także łuki brwiowe. Ważne, aby dobrze rozetrzeć granice kosmetyków.
- okrągłą – aby wysmuklić twarz, ciemny odcień trzeba nałożyć na boki twarzy, pod kości policzkowe, w dół do brody.
- kwadratową, prostokątną – najbardziej zależy nam na złagodzenie rysów więc bronzer nałóż na linię szczęki i czoła, graniczącą z włosami. Ciemny odcień rozetrzyj na kościach policzkowych do wewnątrz.
- podłużną – by nieco skrócić buzię, połóż ciemny kolor na brodę oraz poziomo w kierunku środka buzi, rozświetl kości policzkowe.trójkątna, w kształcie serca – chcąc złagodzić ostre linie, bronzer należy położyć na czole i kościach policzkowych, z kolei rozświetl środek czoła, a także podbródek.
Co strobing ma wspólnego z fotografią?
Zapewne zauważyłyście, że na każdych zdjęciach, kobiety mają pięknie wymodelowaną twarz. Światło idealnie podkreśla wszystkie kształty. Jest to możliwe bez użycia photoshopa. Nawet nie jest konieczne, by modelka była mocno umalowana. Wystarcza lampa błyskowa, odpowiednio oświetlająca buzię. Ten sam efekt można uzyskać „na żywo”, używając tylko jednego kosmetyku – rozświetlacza. Olbrzymią zaletą strobingu jest modne zachowanie naturalność i świeżości. Dodatkowo jest dosyć lekki i nie spłynie wraz z wysoką temperaturą, tak jak kilka warstw nałożonych podczas konturingu. Co najważniejsze, każdy może to zrobić. Wystarczy zrobić sobie selfie tak, by jakaś lampka rzucała światło na twarz. Bez problemu znajdziesz te miejsce, które należy potraktować kosmetykiem.
Rozświetlanie twarzy w kilku krokach
- Zacznij od przygotowania. Nawilż buzię, opcjonalnie połóż lekką bazę lub podkład. Użyj korektora jeśli potrzeba.
- Czas na rozświetlający fluid. Kreski powinny pojawić się na grzbiecie nosa, pod i nad łukiem brwiowym, na czole, brodzie i nad łukiem kupidyna, pod oczami. Puszystym pędzlem rozetrzyj „barwy wojenne”.
- Wykończ delikatnym różem. Od Ciebie zależy jak mocny chcesz, by był Twój makijaż. Pamiętaj, że w tym przypadku piękno tkwi w minimalizmie.
