Japoński sposób pielęgnacji w kilkunastu krokach, amerykańskie nowinki z pogranicza zaawansowanych technologii a może francuskie kosmetyki aż ociekające luksusem? Które wybieracie? I czy tak wygląda prawda czy to tylko stereotypy? Czas zacząć wspaniałą podróż po głównych ośrodkach kosmetycznych na świecie – gotowe na przygodę? 😉
Na całym świecie kobiety zabiegają o to, żeby wyglądać pięknie. Są jednak takie regiony, gdzie branża kosmetyczna szczególnie rozwinęła swoje skrzydła. Na szczęście firmy kosmetyczne nie zamykają się na własne rynki, ale dzielą się swoimi osiągnięciami z kobietami za całego świata. Japońska sztuka pielęgnacji
Uroda Japonek hipnotyzuje – mają nieskazitelne cery i szczupłe sylwetki, a do tego wspaniałe, bardzo zdrowe i odżywione włosy. Tajemnicą ich perfekcyjnego wyglądu jest przede wszystkim odpowiednia pielęgnacja. Jeszcze do niedawna Europejki mogły jedynie z zazdrością obserwować bogaty rynek kosmetyczny, do którego dostęp mają Azjatki, a który praktycznie dla całej reszty świata był nieosiągalny i stanowił niezmienny, niedościgniony wzorzec. Dostępna już w Polsce japońska Terapia intensywnie regenerująca (Shikioriori Tsubaki, 39 zł) z nawilżająco-regenerującej linii kosmetyków Shikioriori Tsubaki do włosów suchych i łamliwych bazuje na dobroczynnym olejku tsubaki z kamelii japońskiej.
Amerykański sen
Z odległych regionów na świecie znanych z produkcji wysokojakościowych kosmetyków są Stany Zjednoczone. Wegańską marką pochodzącą z USA jest Arbonne. W produktach tej marki nie ma m. in. parabenów, glutenu, składników odzwierzęcych oraz silikonów. Stosowane rozwiązania cechują się wysoką skutecznością w codziennej pielęgnacji – należą do nich technologie zastosowane w urządzeniu do pielęgnacji twarzy Genius Ultra (Arbonne, 1517 zł). Przy użyciu ultradźwięków poprawia wygląd skóry twarzy pod względem zmarszczek, jędrności i gładkości. W pielęgnacji przeciwzmarszczkowej sprawdza się też Krem liftingujący i modelujący pod oczy RE9 Advanced (Arbonne, 246 zł), który sprawia, że skóra wokół oczu wygląda na świeższą i jędrniejszą, poprawiając wygląd konturów twarzy. Skóra wokół oczu wygląda na wzmocnioną i ujędrnioną, a zmarszczki są mniej widoczne. Kompleksowe podejście do przeciwzmarszczkowej pielęgnacji oferuje również amerykańska marka Obagi, która ma w portfolio system Nu-derm (Obagi, około 1199 zł), których synergiczne oraz zgodne ze wskazaną kolejnością stosowanie, gwarantuje odnowę komórkową, zmniejszenie widoczności przebarwień i zmarszczek oraz poprawę elastyczności i nawilżenia skóry. W codziennej pielęgnacji twarzy pomogą produkty marki Neutrogena – peeling i żel do mycia twarzy z serii Visibly Clear Pore&Shine (Neutrogena, 19,99 zł) pomogą zmatowić skórę oraz zmniejszą widoczność porów. Cytrusowy zapach mandarynek i limonki sprawi, że codzienna rytuał pielęgnacji doda zastrzyku pozytywnej energii. Dla mężczyzn w codziennym rytuale doskonałym dodatkiem będzie nawilżający olejek do skóry i brody (Woody’s, około 50 zł) stanowiący nikalne połączenie naturalnych olejków, które zapewnia zrównoważone nawilżenie zarówno cery jak i brody.
Francja Elegancja
Także Europa może pochwalić się wieloma miejscami, w których kosmetyki wytwarzane są z niezwykłą miłością i dbałością o profesjonalizm. Kraj nad Loarą słynie w świecie kosmetycznym z kobiecych, eleganckich kosmetyków. Do tego typu marek należy m. in Nuxe, który wprowadza na rynek olejek micelarny do demakijażu z płatkami róży (Nuxe, około 75 zł), który usuwa wszelkie zanieczyszczenia, które zebrały się na powierzchni skóry w trakcie dnia (długo noszony makijaż, makijaż wodoodporny, pozostałości produktów przeciwsłonecznych, itp.), jednocześnie nie uszkadzając jej płaszcza hydrolipidowego. W codziennej pielęgnacji pomoże także Serum podwójnie liftingujące Sculpteur de Perfection (Galenic, około 236 zł), które zostało stworzone dla kobiet poszukujących skutecznej pielęgnacji ujędrniającej, która łączyłaby siłę, lekkość i bezpieczeństwo dla wszystkich typów skóry. Bezpośrednio po zastosowaniu produktu, kontur twarzy jest bardziej napięty. Skóra staje się wygładzona i świetlista, odzyskuje dawną sprężystość. Francja to także kraina słynąca z wód termalnych, z której wywodzą się dwie marki: Eau Thermale Avène i Uriage, które swoje nazwy wzięły od nazewnictwa źródeł ujęć wody termalnej. U stóp masywu górskiego Belladonna swoje źródło ma woda termalna Uriage, która jest składnikiem Kremu aktywnie nawilżającego Eau Thermale (Uriage, 79 zł). Zawiera Hydro-Thermal Complex oraz masło Shea o doskonałych właściwościach odżywczych oraz zmiękczających skórę. Dzięki zawartym w nim kwasom tłuszczowym i ich powinowactwu z kwasami z warstwy rogowej naskórka, koi i zapewnia całodzienny* komfort suchej skórze. Dla skóry wymagającej specjalistycznej pielęgnacji doskonałym dermokosmetykiem będzie nowość Trixera Nutrition Nutri-Fluid Balsam Do twarzy i ciała bezzapachowy (Eau Thermale Avène, 79 zł). To odżywczy produkt do codziennej pielęgnacji dla skóry silnie wysuszonej łagodzący podrażnienia i wzmacniający barierę ochronną skóry. Francuskiego szyku nada również Odżywka aktywator loków bez spłukiwania Sublime Curl (Rene Furterer, 76 zł), ze składnikami pochodzenia naturalnego dzięki formule bez spłukiwania pozwala również w dowolnym momencie poprawić wygląd loków. Odżywia i doskonale podkreśla loki i fale. Aby poczuć się jak we francuskim butiku użyj perfum do wnętrz (Papier d’Armenie, około 16 zł) znanych we Francji już od ponad stu lat, zyskał w tym kraju miano kultowego. Swoje pierwsze triumfy święcił na salonach paryskiej bohemy, wśród artystów i arystokracji. Papier d’Arménie to integralny element francuskiej kultury, ikona dobrego stylu, symbol wysublimowanego gustu i wyszukanej elegancji.
Pielęgnacja słodka jak belgijskie czekoladki
Sąsiadującym krajem, w którym powstają zaawansowane technologiczne kosmetyki, jest Belgia. Kraj znany przede wszystkim ze wspaniałej czekolady, ale także z unikalnych receptur kosmetycznych. Jedną z firm mających korzenie w tym kraju to Auriga. Marka jest znana przede wszystkim z linii Flavo-C, która zapewnia skórze głęboką rewitalizację. Sercem całej linii preparatów Flavo-C jest witamina C wzbogacona o wyciąg z Ginkgo biloba.
Ze szwajcarską precyzją
Kosmetyki z tego europejskiego państwa szczególnie ceni się za skuteczność działania oraz stosowanie zaawansowanych technologii. Dermoceutyki z Doliny Rodanu to np. Ceramidy 1% Całkowita Odbudowa (Be Ceuticals, około 210 zł), regenerują uszkodzoną skórę i pomagają w jej odbudowie. Skóra staje się gładsza, a zmarszczki mniej widoczne już po 14 dniach stosowania (+107% gładsza skóra po 2 tygodniach aplikacji). Dodatkowo ceramidy zwiększają odporność na szkodliwy wpływ czynników zewnętrznych i łagodzą podrażnienia skóry. Zmniejsza się transepidermalna utrata wody, a skóra jest lepiej nawilżona, gładsza i wygląda na młodszą. Kosmetyki La Prairie również działają jak w szwajcarskim zegarku – np. Line Interception Power Duo (La Prairie, około 1380 zł) to 24-godzinny program pielęgnacyjny, stanowiący alternatywę dla profesjonalnych zabiegów. To innowacyjne rozwiązanie prosto ze szwajcarskich laboratoriów La Prairie o działaniu totalnym – pozwoli zwalczyć każdy rodzaj zmarszczek w ciągu 14 dni i 14 nocy.
Dobre bo polskie
Od jakiegoś czasu na polskim rynku pojawiają się coraz więcej rodzimych marek. Istnieją również i te tradycyjne, których produkty uznawane są za kultowe. Do tego typu produktów należy Tradycyjne Polskie Szare mydło (Barwa, około 7 zł) tworzone z mieszaniny soli potasowych i innych substancji pomocniczych, które nie zawiera barwników i sztucznych substancji zapachowych. Wiele polskich marek stawia na innowacyjność i stara się odpowiadać na nowe potrzeby konsumentek m. in. wypełniacz zmarszczek z jadem węża Snake Filler (Clarena, 69 zł) ma zbliżone działanie do botoksu, co pozwala osiągnąć efekt spłycenia zmarszczek bez potrzeby zabiegu. Ponadto polskie marki coraz częściej stawiają na ekologię. 100% wegański olejek do demakijażu Berber Gold Oil (Clarena Naturalis, 59 zł) to produkt o określonym okresie przydatności (60 dni) ze względu na brak substancji konserwujących. Zawiera olej arganowy, który jest drogocennym składnikiem o właściwościach przeciwstarzeniowych, a dzięki wysokiej zawartości przeciwutleniaczy (m.in. witaminy E) oraz kwasów Omega (3, 6 i 9) zwalcza wolne rodniki i sprawia, że skóra jest gładka, miękka i doskonale nawilżona. W trend wegańskich kosmetyków wpisuje się również Sharley Youth Elixir (Sharley, 270 zł) – krem przeznaczony dla wszystkich kobiet, niezależnie od wieku i rodzaju cery wyłącznie z naturalnych składników pochodzenia roślinnego (100% vegan). Ich aktywne działanie w różnych obszarach skóry przynosi widoczne efekty odmłodzenia, ujędrnienia, regeneracji, wygładzenia i poprawienia kolorytu cery. Wartości związane z naturą ceni polska marka Pat&Rub by Kinga Rusin. Kosmetyki tej marki np. Ekoampułka 4 pod oczy (Pat&Rub, 189 zł) to bezzapachowy eliksir pielęgnujący delikatną skórę wokół oczu, który poprawia jej jędrność, zmniejsza zmarszczki oraz widoczne cienie i obrzęki pod oczami, a także zapobiega ich powstawaniu. Nurt eko wykorzystuje również Dafi m.in. w dzbankach z filtrem magnezowym MG+ (Dafi, około 70 zł), którego filtry są dostosowane do polskiej wody kranowej oczyszczając ją z substancji mogących negatywnie wpływać na smak i zapach.