Podstawą prawidłowej – skutecznej, ale bezpieczniej – pielęgnacji skóry jest jej właściwe oczyszczanie. Tylko czysta skóra dobrze oddycha i łatwo wchłania składniki odżywcze z aplikowanych na nią produktów. O więc czym należy pamiętać, żeby cieszyć się skórną naprawdę wolną od zanieczyszczeń?
Nasza skóra – nie tylko twarzy, ale całego ciała, to mur chroniący nas przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi. Niewątpliwie jednak to skóra twarzy jest najbardziej narażona na ich drażniące działanie – w końcu cały czas jest odkryta. Z łatwością więc osiadają na niej drobnoustroje i zanieczyszczenia i jeśli codziennie nie zostaną prawidłowo, ale delikatnie usunięte, radykalnie i widocznie pogorszą jej kondycję. Nieprawidłowo oczyszczana skóra staje się gruba i poszarzała, ponieważ naskórek nie ma jak się złuszczać i tworzy ziemistą skorupę. Przez nią zaś składniki aktywne kosmetyków nie docierają wgłąb skóry, więc nawet najbardziej regularne stosowanie kremów-cudów spodziewanych efektów nie przyniesie. Ponadto brudna mówiąc wprost skóra to prosta droga do pojawienia się stanów zapalanych (zapalenie skóry twarzy) czy zmian dermatologicznych (choroby skóry twarzy), takich jak choćby trądzik, którego podłożem często są zamieszkujące skórę bakterie. Zwłaszcza osoby, które cierpią przez łojotokowe zapalenie skóry twarzy, grzybicę skóry twarzy czy AZS (atopowe zapalenie skóry) powinny mieć w jednym pacu wiedzę o tym, jak powinno przebiegać prawidłowe oczyszczanie skóry twarzy.
Akcja: wielkie oczyszczanie czas start!
Makijaż, pot, łój, kurz, obumarły naskórek – to wszystko codzienne kumuluje się na naszej twarzy. I samo nie zniknie! Dlatego pisząc o kompleksowym oczyszczaniu skóry twarzy mamy na myśli nie tylko „szybki prysznic”, ale demakijaż, złuszczanie naskórka a nawet tzw. głębsze oczyszczanie, czyli zabiegi wykonywane w gabinecie u kosmetyczki czy dermatologa lub lekarza medycyny estetycznej. Uwaga: oczyszczanie musi być zawsze odpowiednio dobrane do rodzaju cery. Dlaczego? Ponieważ produkty idealne dla jednego, mogą okazać się nieodpowiednie, a wręcz szkodliwe dla drugiej osoby. A przecież pielęgnacja ma pomagać a nie szkodzić!
Mycie twarzy
Czym myć twarz? To zależy od jej potrzeb. Mogą to być olejki do mycia, żele, pianki, musy, ale ważne, by nie zawierały mydła, które niszczy warstwę tłuszczową naskórka, a zatem sprawia, że staje się ona bardziej bezbronna w stosunku do drobnoustrojów – po prostu otwiera im drogę wgłąb skóry. Konsekwencjami stosowania mydła jest przesuszona i łuszcząca się skóra twarzy, podrażniona i swędząca. Alternatywą dla mydła alkalicznego są syndety, czyli substancje myjące neutralne dla skóry (tak, to te co się nie pienią).
Jak dobrać kosmetyk do typu cery?
- Cera sucha i wrażliwa – jej z reguły brakuje sebum, przez co jest wyjątkowo podatna na podrażnienia. Dla niej najlepsze będą kosmetyki, które już na etapie oczyszczania nawilżają skórę, takie jak mleczka i płyny 2 w 1, które zawierają aktywne składniki lub olejki.
- Cera tłusta i mieszana – ona pragnie produktów, które już na tym etapie pielęgnacji ją odświeżą, głęboko oczyszczą i usuną nadmiar sebum. Najlepsze są produkty, które wymagają opłukania twarzy wodą, czyli odświeżające i lekkie żele do mycia twarzy.
- Skóra wokół oczu – ponieważ jest wyjątkowo delikatna, wymaga równie delikatnego traktowania. Dlatego w tym wypadku doskonale sprawdzą się wszelkiego rodzaju płyny i żele micelarne lub produkty z olejkami.
Demakijaż
W tym wypadku ważne są dwie kwestie – odpowiednio dobrany produkt oraz prawidłowa technika. Zaczynamy od demakijażu oczu – przykładamy płatek nasączony kosmetykiem do oka i na chwilę go dociskamy, ale nie trzemy! Musimy dać czas substancji z kosmetyku, żeby mówiąc wprost rozpuściła make-up, który przejdzie z powieki i rzęs (a także brwi) na wacik.
Jak dobrać kosmetyk do typu cery?
- Cera sucha i wrażliwa – preferuje produkt gęste, treściwe, nawet lekko tłuste, które już na tym etapie ją odżywią. Dobrze sprawdzą się mleczka, śmietanki ze składnikami nawilżającymi i regenerującymi.
- Cera tłusta i mieszana – ona lubi za to wszelkiego rodzaju płyny micelarne. Są lekkie, nie obciążają, a radzą sobie nawet z mocnym, wodoodpornym makijażem. Ponadto ich przewagą nad innymi produktami do demakijażu jest to, że składają się one prawie z samej wody oraz niewielkiej ilości środków powierzchniowo czynnych, dzięki czemu dodatkowo nie natłuszczają skóry.
Złuszczanie naskórka
Poniżej 20. roku życia komórki skóry wymieniają się co 28 dni, ale później ten proces się wydłuża i może trwać nawet 40 dni. Dlatego – jeśli chcemy mieć naprawdę czystą skórę – tak ważne jest wykonywanie peelingu, by pozbyć się obumarłych komórek naskórka. W zależności od rodzaju skóry, peeling należy wykonywać przynajmniej raz w tygodniu, ponieważ tylko regularność pozwoli skórze wchłonąć substancje odżywcze i nawilżające. Uwaga: rodzaj peelingu dobieramy nie wg osobistych preferencji co do zapachu czy konsystencji, a potrzeb skóry, tak by jej pomóc, a nie zaszkodzić. Jedna skóra pokocha gruboziarniste „tarki”, druga zdecydowanie będzie preferowała choćby peeling enzymatyczny.
Jak dobrać kosmetyk do typu cery?
- Skóra tłusta – dla niej dedykowane są peelingi ziarniste, złuszczające skórę mechanicznie, które najczęściej zawierają sproszkowane łupiny nasion. Taki rodzaj peelingu odblokowuje ujścia gruczołów łojowych, zmniejsza wydzielanie łoju oraz poprawia ukrwienie.
- Cera normalna i mieszana – „lubi” peelingi ziarniste z syntetycznymi kuleczkami. Złuszczają one skórę delikatniej niż rozdrobnione pestki czy łupinki.
- Skóra sucha – w jej wypadku najlepszy wybór to peelingi enzymatyczne lub typu gommage. Peelingi enzymatyczne zawierają enzymy owocowe lub ziołowe, które rozpuszczają wiązania między komórkami skóry i w ten sposób ułatwiają złuszczanie martwych, zrogowaciałych komórek warstwy rogowej.
Peelingi chemiczne (medyczne) – kiedy kwas na twarz?
Hasło „Kwasy na twarz” brzmi dla Ciebie lekko strasznie? Spokojnie, tylko tak brzmi. Co prawda nieodpowiedni kwas w nieodpowiednich rękach może przynieść (dużo więcej) więcej szkody niż pożytku, ale dostępne na rynku peelingi (a także kremy czy toniki) z kwasami są coraz bezpieczniejsze. Na tyle wręcz, że wiele z nich możemy stosować same w domu. A jak działają kwasy? Zwiększają odległość między komórkami w skórze i osłabiają wiązania pomiędzy nimi. W efekcie warstwa rogowa naskórka oddziela się od skóry i zostaje złuszczona. W zależności od wybranego kwasu będzie on pozytywnie wpływał na elastyczność skóry, ujednolicał koloryt, niwelował niedoskonałości, regulował wydzielanie sebum czy ściągał pory. Niektóre kwasy mają też działanie nawilżające, przeciwzapalne a nawet rozjaśniające blizny.
Jak dzielimy kwasy?
- Kwasy AHA – to inaczej alfa-hydroksykwasy. Mają one najsilniejsze działanie, przez co dają najlepsze efekty odmładzające i oczyszczające. Ale coś za coś – ryzyko podrażnienia skóry również jest najwyższe. Mimo to z reguły są to podrażnienia dosłownie chwilowe, a prawidłowo zabezpieczona po peelingu skóra szybko wraca do formy. Zaliczamy do nich kwas mlekowy, glikolowy, jabłkowy, cytrynowy czy migdałowy.
- Kwasy BHA – to inaczej beta-hydroksykwasy. Mają w kosmetyce jednego przedstawiciela, czyli kwas salicylowy. To chyba najlepiej znany nam kwas, występujący także w wielu kosmetykach, np. tonikach czy kremach. Ponieważ ma silne działanie złuszczające, przeciwtrądzikowe i antybakteryjne, dedykowany jest osobom z trądzikiem, z problemem nadmiernego wydzielania sebum, z zaskórnikami czy rogowaceniem okołomieszkowym.
- Kwasy PHA – to kwasy najnowszej generacji. Działają jednak o wiele delikatniej, zwłaszcza od kwasów AHA, dzięki czemu nie powodują podrażnień, pieczenia, zaczerwienienia czy wysuszenia skóry. Polecane są zwłaszcza osobom z wyjątkowo wrażliwą skórą, np. alergiczną czy naczynkową, które nie mogą skorzystać z kwasów AHA i BHA. Do kwasów PHA zaliczamy m.in. kwas laktobionowy.
Mikrodermabrazja
Co prawda ją wykonujemy w gabinecie, a nie w domu, ale warto o niej wspomnieć, bo to zabieg, który potrafi doskonale oczyścić skórę. W trakcie mikrodermabrazji ścieralna jest wierzchnia warstwa naskórka. Dzieje się to pod wpływem strumienia mikrokryształów generowanych przez specjalistyczne urządzenia. Dzięki zastosowaniu złuszczania mechanicznego nowa powłoka skóry jest zdrowsza i ładniejsza. Co prawda ze względu na ścieranie na okres ok. dwóch tygodni zmniejsza się bariera ochronna skóry, ale za to poprawia wchłanianie składników aktywnych. To dlatego zabieg ten jest polecany przed wykonaniem innych np. z użyciem lasera, fal radiowych lub kwasów (np. glikolowego lub migdałowego).
Wyróżniamy trzy rodzaje mikrodermabrazji:
- Pierwsza to mikrodermabrazja diamentowa, gdzie do ścierania naskórka używa się specjalistycznych głowic diamentowych pokrytych warstwą mikroskopijnych kryształków diamentu.
- Mikrodermabrazja korundowa odbywa się z wykorzystaniem mikrokryształków tlenku glinu. Złuszczanie naskórka jest intensywniejsze niż w przypadku zabiegu diamentowego, ale efekty widoczne nieco szybciej.
- Jest jeszcze mikrodermabrazja tlenowa, zwana także oksybrazją. Polega na likwidacji zniszczonego naskórka przy użyciu soli fizjologicznej oraz tlenu medycznego. Dzięki zastosowaniu strumienia rozpalonego pod wysokim ciśnieniem docierają one w głąb skóry przy niezwykle dużej prędkości.
Soniczna szczoteczka – fanaberia czy must-have?
Jeśli chcesz mieć pewność, że naprawdę skutecznie oczyściłaś swoją twarz, powinnaś pamiętać, że nawet najbardziej dokładne i sprawne dłonie to nie wszystko. I tak jak zęby lepiej umyjesz szczoteczką elektryczną niż klasyczną, tak i ręce nie mogą się równać z sonicznym urządzeniem do oczyszczania skóry, jak choćby szczoteczka marki Bellissima. Tym bardziej, że ceny takich urządzeń są coraz niższe, przez co szczoteczki są łatwiej dostępne dla „przeciętnego Kowalskiego”.
Dokładny demakijaż – o tym nie wolno zapomnieć! NIGDY
@daria_nowicka:disqus to podstawa i konieczność codziennie! Ważne, żeby była dokładna i zrobiona dobrze dobranymi kosmetykami. Ja długo szukałam odpowiednich kosmetyków dla siebie bo zawsze było coś nie tak. Mam bardzo wymagającą cerę i do tego trądzikową. Odkryłam ostatnio krem i żel do mycia twarzy effaclar duo od la roche posay i w końcu wiem, że to jest to!