BYE BYE PRYSZCZE! I TO JUŻ!

Niezależnie od metryki, każda z nas ma prawo obudzić się z paskudnym pryszczem, w najmniej pożądanym przez nas miejscu, czyli „na widoku”. Jeśli Twój dzień zaczął się od niechcianego gościa, to właśnie tutaj, znajdziesz informację, jak go ukryć, a później pożegnać 😉

Jak zakamuflować pryszcze?

Czasem dobrze kryjący podkład to za mało. Największym błędem będzie milionowa warstwa tego kosmetyku, ponieważ podkreśli widoczność intruza. Dlatego użyteczne okażą się: korektor w sztyfcie, pędzelki do nakładania i rozcierania cieni oraz sypki puder. Użyj pędzelka do nakładania cieni, by nałożyć korektor od środka pryszcza, zmierzając do jego zewnętrznych granic. Następnie, rozetrzyj palcem korektor, po czym pędzelkiem do rozcierania cienia, oprósz pryszcza, chcąc utrwalić kamuflaż. Pamiętaj, że czerwone pryszcze najlepiej kryje korektor, o zielonym odcieniu i gęstej konsystencji. Dobrym pomysłem jest odciągnięcie uwagi gapiów, poprzez położenie różu na policzkach, mocniejszy makijaż oczu lub ust, w zależności od miejsca, pojawienia się wyprysku. Im dalej od krosty, tym lepiej.

Jak pozbyć się pryszczy?

W drogerii i aptece można znaleźć wiele specyfików np. kremy oraz sztyfty przeciw wypryskom. Codzienna pielęgnacja powinna wystarczyć, jeśli Twoja skóra nie ma skłonności trądzikowych. Polecam maść cynkową, która niewiele kosztuje, a jest naprawdę skuteczna. Za pomocą patyczka do uszu albo czystymi palcami, rozsmaruj ją na kroście i pozostaw na noc.

• Żel antybakteryjny – codziennie rano przemyj nim twarz, używając specjalnej gąbeczki, np. konjac. Jej sterylność też ma znaczenie.
• Balsam lub krem do twarzy – powinnaś nakładać zawsze przed makijażem, ponieważ kosmetyki, które używasz mogą wysuszać skórę, prowadzić do jej złuszczania, co z kolei zwiększa ryzyko powstawania wyprysków. Dobre nawilżenie to podstawa.

Jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy – podobno, więc łatwo zapomnieć o dodatkowym kosmetyku, uzupełniającym codzienną rutynę. Co jeśli pryszcz właśnie się pojawił i nie ma czasu na gdybanie? Otóż, sięgnij po aspirynę. Tak, po aspirynę! Oczywiście nie po to, by uśmierzyć ból, po wczorajszej, ale żeby nie rozwijać stanu zapalnego pryszcza. Ponadto, aspiryna zmniejszy zaczerwienie, co ułatwi jej kamuflaż. W tej sytuacji, nigdy nie wyciskaj pryszcza! Nie dość, że wyeliminujesz możliwość zamaskowania go makijażem, to jeszcze „urośnie w oczach”, ponieważ otwarta ranka będzie podatna na bakterie.

Domowe sposoby na pryszcza

• Pasta do zębów – ta biała, nie żel. Duża ilość mentolu wysusza krostkę. Powinna pozostać na twarzy przed co najmniej 30 minut, by chociaż ją zmniejszyć. Jeśli zauważysz pryszcza wieczorem, nie czekaj do rana. Zostaw pastę na noc.
• Lód – w ciągu dnia przykładaj w miejsce pryszcza, kostkę lodu na pół minuty. Zimno łagodzi stan zapalny i zamyka pory.
• Miód – może być z dodatkiem olejku herbacianego. Taką mieszankę użyj przed snem, nakładając ją na pryszcza.
• Kurkuma – mieszaj kurkumę z wodą, aż do uzyskania pasty, którą nałożysz na pryszcza i pozostawić na noc.