Czy to prawda, że zbyt intensywne peelingi mogą doprowadzić do jego uwrażliwienia i przesuszenia? Czy trzeba nawilżać złuszczane partie? Jak robić to w bezpieczny i skuteczny sposób?
Radzi: Piotr Piątek, biotechnolog, ekspert SVR
Peeling to najszybszy sposób na poprawę wyglądu skóry, która natychmiast staje się gładka w dotyku, rozjaśniona, o bardziej jednolitym kolorze. Poprzez usunięcie martwych komórek naskórka dochodzi do pobudzenia odnowy komórkowej, dzięki czemu nasza skóra po prostu sprawniej funkcjonuje.
Coraz większą popularnością, ze względu na swoją skuteczność, cieszą się – także w postaci preparatów do użytku domowego – peelingi chemiczne (na bazie kwasów), które prowadzą do rozluźnienia wiązań międzykomórkowych i w ten sposób (a nie poprzez mechaniczne tarcie) doprowadzają do złuczenia martwych komórek. Mają taką przewagę nad scrubami z drobinkami ściernymi, że zawarte w nich kwasy często mają dodatkowe działanie, np.
- mieszanka 20% kwasu glikolowego i 10% kwasu cytrynowego (dodatkowo w połączeniu z 5% witaminą C) rozjaśnia skórę, zmniejsza przebarwienia – taki skład ma peeling z linii rozjaśniającej SVR – Clairial Peel
- kwas glikolowy stosowany też jest w wielu preparatach odmładzających i przeciwzmarszczkowych – takich jak Hydracid Peel – bo ma świetne działanie stymulujące pracę fibroblastów, a więc produkcję kolagenu i elastyny; ponieważ jednocześnie zwiększa przepuszczalność naskórka i wchłanialność nakładanych po peelingu substancji, łączy się go z substancjami silnie odmładzającymi, w wypadku tego preparatu to retinol
- kwas salicylowy wykorzystywany jest często w produktach przeciwtrądzikowych, bo ma działania przeciwbakteryjne – dodano go do Lysalpha Cicapeel; ten peeling na bazie glukonolaktonu głęboko oczyszczającego skórę przeznaczony jest do cery trądzikowej, także dorosłych
A wracając do pytania – czy można przedobrzyć ze złuszczaniem?
Rzeczywiście pojawiły się sugestie, że jest to możliwe, jednak po pierwsze dotyczyły intensywnych zabiegów złuszczania wykonywanych w gabinetach lekarskich, po drugie – pacjenci poddawali się im częściej, niż zalecane. Objawami były w tych wypadkach zaczerwienienia, utrzymujące się dłużej podrażnienia skóry.
Problem ten nie dotyczy jednak peelingów chemicznych do stosowania w domu – są one dużo łagodniejsze (maksymalne stężenie np. kwasu glikolowego może wynosić 20% – a w takiej dawce świetnie nawilża on skórę i daje efekt powierzchownego peelingu). Poza tym naturalny cykl złuszczania naskórka to 28 dni – zadaniem peelingu jest regulacja tego procesu, a nie jego przyspieszenie (złuszczamy tylko martwe komórki).
Zachęcam do regularnego stosowania peelingów, bo daje to naprawdę widoczne i szybkie efekty.
Lysalpha Cicapeel do skóry trądzikowej (SVR, 30 ml, 100 zł)
Hydracil Peel o działaniu odmładzającym (SVR, 15 ml, 180 zł)
Clairial Peel do skóry z przebarwieniami (SVR, 30 ml, 150 zł)
Wszystkie produkty są dostępne w aptekach.