Większość kobiet uważa, że codzienna pielęgnacja nie ma przed nimi tajemnic. Prysznic, mydło i przybory higieniczne – teoretycznie każda z nas zna podstawowe zasady prawidłowej higieny. Jednak zdaniem ginekologów, wiedza Polek na temat zdrowia intymnego jest wciąż dramatycznie niska.
Prawidłowa higiena jest podstawą nie tylko naszego dobrego samopoczucia ale przede wszystkim profilaktyki stanów zapalnych dróg rodnych. Bagatelizowanie codziennej pielęgnacji albo wręcz przeciwnie – nadmierna i nieodpowiednia dbałość o czystość, mogą być przyczyną osłabienia naturalnej flory bakteryjnej i spadku odporności na infekcje i zakażenia. Choć temat higieny intymnej jest bliski każdej kobiecie, wciąż mamy na jej temat wiele pytań. Oto najczęściej popełniane błędy w profilaktyce zdrowia intymnego.
Niewłaściwa higiena codzienna
Wbrew pozorom zasady tak prozaicznej czynności, jaką jest utrzymanie miejsc intymnych w czystości, nie są powszechne. Stosowanie przeznaczonych do tego celu płynów o odpowiednim pH i osobnego ręcznika do higieny jest wciąż rzadkością. Co więcej, większość kobiet nie jest świadoma, jak bardzo istotny jest kierunek podmywania i osuszania miejsc intymnych. Aby ograniczyć przemieszczanie się szkodliwych patogenów należy zawsze wykonywać tę czynność zaczynając od pochwy w kierunku odbytu. Ważna jest także odpowiednia częstotliwość zabiegów higienicznych. Lekarze zalecają podmywać się co najmniej dwa razy dziennie, a podczas okresu przy każdej zmianie podpaski lub tamponu. Po umyciu, zwłaszcza u kobiet z predyspozycjami do dyskomfortu w okolicach intymnych, warto zastosować produkty do ochrony i pielęgnacji miejsc intymnych.
Osłabianie naturalnej flory bakteryjnej
Okazuje się, że w powiedzeniu „częste mycie skraca życie” kryje się ziarenko prawdy. Oczywiście nie należy rezygnować z podmywania okolic intymnych, gdy czujemy taką potrzebę, ale z intensywnych kosmetyków antybakteryjnych już tak. Niewskazane są także irygacje, które naruszają fizjologiczną florę bakteryjna pochwy. Podobnie działają długotrwałe kąpiele w wannie, dlatego na co dzień lepiej brać prysznic. Kobiety mają też często wątpliwości związane z depilacją okolic bikini. Nie powinno się usuwać całego owłosienia, bowiem włosy łonowe stanowią naturalną barierę chroniącą przed drobnoustrojami. Miejsca intymne posiadają naturalną barierę ochronną, a naruszenie jej pozwala rozwijać się szkodliwym bakteriom i grzybom.
Pamiętajmy, że kobiety ze względu na swoją budowę są szczególnie narażone na infekcje. Niewielka odległość między odbytem a pochwą sprawia, że patogeny mają możliwość swobodnej migracji. Naturalnie obecne w mikroflorze pałeczki kwasu mlekowego poprzez konkurencję utrudniają im dostęp do komórek nabłonka. W życiu kobiety są sytuacje, kiedy dodatkowa ochrona jest szczególnie wskazana. W okresie klimakterium, ciąży, stosowania antybiotyków i antykoncepcji mikroflora pochwy może być osłabiona, dlatego warto wspomóc ją działaniem probiotyków.
dr Paweł Orłowski, specjalista ds. ginekologii i położnictwa IBSS BIOMED, producenta probiotyków prOVag i Lactovaginal
Brak profilaktyki
Często zdarza się, że naturalna flora bakteryjna kobiet jest osłabiona. Ciąża, menopauza, niewłaściwa higiena, a przede wszystkim antybiotykoterapia powodują zaburzenie równowagi mikrobiologicznej pochwy i obniżenie się odporności na działanie patogenów. Kobiety, które cierpią na nawracające infekcje lub przechodzą zmiany hormonalne, wciąż nie są świadome zalet działań profilaktycznych. Tymczasem przyjmowany doustnie probiotyk (np. prOVag) pozwoli odbudować osłabioną mikroflorę zarówno pochwy, jak i układu pokarmowego, który bardzo często jest źródłem zakażeń. Dzięki takim mechanizmom probiotyki doustne długotrwale zabezpieczają nas przed szkodliwymi patogenami i działają nawet wtedy, kiedy ich już nie przyjmujemy. Decydując się na konkretny preparat zwróćmy uwagę, aby zawarta w nim kompozycja bakterii była taka sama, jak w populacji kobiet w Polsce. Badania laboratoryjne wykazały, że najczęściej reprezentowanymi we florze pochwy polskich kobiet gatunkami są: L. acidophilus, w tym: L. gasseri, L. fermentum, L. plantarum, L. delbrueckii, L. rhamnosus.
Noszenie nieodpowiedniej bielizny
Kobiety, a przede wszystkim ich mężczyźni, uwielbiają fikuśną bieliznę. Stringi i kuse figi najlepiej jednak zarezerwować na wyjątkowe okazje, a na co dzień wybrać nie uciskający ciała krój. Zbyt obcisła odzież i bielizna, zwłaszcza ta wykonana ze sztucznych materiałów, ogranicza dopływ powietrza do miejsc intymnych, co stanowi doskonałe warunki dla rozwoju bakterii i grzybów. Dlatego najbezpieczniejsza jest naturalna bawełna.
Lekceważenie niepokojących objawów
To najczęstsze, a zarazem najpoważniejsze zaniedbanie popełniane przez kobiety. Jakikolwiek dyskomfort odczuwany w intymnej strefie, nieprzyjemne pieczenie, świąd lub upławy powinny być jak najszybciej skonsultowane z lekarzem ginekologiem. Objawy te, o ile nie są przyczyną podrażnienia środkiem myjącym lub bielizną, nie miną same. Dlatego im szybciej podejmiemy odpowiednie leczenie, tym prędzej będziemy mogły się cieszyć powrotem do zdrowia. Nie zapominajmy też o regularnych badaniach profilaktycznych.