Największe naturalne SPA na świecie to? Masz rację – to Morze Martwe. Piękne i tak odległe. Ale chwila! Kto powiedział, że to Ty masz ruszać w daleką podróż, skoro możesz we własnej łazience stworzyć swoje (prawie) morskie, (bardzo) błotne i (super) przyjemne domowe SPA?
Wreszcie masz wolny dzień. Może to jeden z wielu, bo masz wakacje, może jeden z kilkunastu, bo jesteś na urlopie, a może to ten jeden jedyny wzięty z urlopu, by chwilkę odpocząć? Tak naprawdę to bez znaczenia – liczy się bowiem tylko to, byś naprawdę się zrelaksowała. A co odpręża nas, kobiety, lepiej, niż wizyta w SPA?
Ale do SPA trzeba wyjść, a to oznacza ubieranie, dojazd… A przecież w total relaksie nie o to chodzi! Masz wstać i już czuć się jak w najlepszym SPA. Czemu więc na jeden dzień w salon piękności nie zamienić własnej łazienki? Potrzebne Ci będą: odpowiednie kosmetyki, zapachowe świecie, świeże kwiaty i puchate ręczniki, do tego nastrojowa muzyka, coś, co będzie niebem dla podniebienia i… i już! Oto recepta na „Letnie domowe SPA”.
Aha, prawie byśmy zapomniały – wybierz temat przewodni! Może Hawaje, a co zatem idzie „tropikalne” akcenty dla ciała i ducha? Może sama słodycz, a wraz z nią np. waniliowe czy czekoladowe zapachy i konsystencje? A może… morze? A dokładnie Morze Martwe i jego bogactwo minerałów? My jesteśmy na tak!
Morze (Martwe!) na horyzoncie!
Zatem postanowione – jutro, pojutrze (data do negocjacji) organizujesz swoje wakacyjne domowe SPA i na jeden dzień Morze Martwe ma zawitać do Twojej łazienki. A co najbardziej kojarzy się z akurat z tym morzem? Oczywiście, że sól! Tez zbiornik jest tak zasolony, że nawet osoba, która nie potrafi pływać, bez kłopoty będzie unosić się na wodzie. Ale nie tylko…
Morze Martwe może być spokojnie uznane za „kosmetyczny synonim” minerałów, ponieważ stanowią one aż jego 30%. Reszta to woda. Stężenie tych minerałów jest zaś tak wysokie, że nie potrafi go przebić żadne inne morze. Dla porównania w Bałtyku to całe… 0,8%. W Morzu Martwym znajdziesz 21 minerałów, z których ponad połowa nie występuje nigdzie indziej. Najważniejsze z nich to: magnez (35 razy więcej niż w Oceanie Atlantyckim), potas (20 razy więcej), wapń (42 razy więcej), sód, chrom, cynk, mangan, miedź oraz bromki (najwyższe stężenie w wodach na świecie, 80 razy więcej niż w Oceanie Atlantyckim), jodki, siarczany, węglany i chlorki. Ich zbawienny wpływ na stan skóry znany jest już od starożytności, nic więc dziwnego, że coraz więcej kosmetyków opiera swoje formuły właśnie na błocie z Morza Martwego.
Działanie regeneracyjne, wygładzające i ujędrniające, do tego dogłębne oczyszczanie, stymulacja krążenia i pozytywny wpływ na odporność – takie zalety są nie do przecenienia, prawda? Co więcej, produkty powstałe na bazie minerałów z Morza Martwego są przeznaczone do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry, możesz wybrać spośród rożnych marek, półek cenowych, formuł i konsystencji.
My do Twojego „Letniego domowego SPA” polecamy produkty marek See See i -417.
Naturalnie? Mineralnie!
Skoro tematem przewodnim jest Morze Martwe, wszystko, co wypada mieć pod ręką, powinno być morskie i mineralne – i z kosmetykami See See i -417 takie będzie. Te produkty zadbają o Ciebie od stóp do głów i gwarantujemy – choć przez chwilę poczujesz się naprawdę jak wiele kilometrów stąd!
Skok do morza! No dobrze, do wanny… ale odpowiednio zasolonej oczywiście! Zadba o to Naturalna sól z morza martwego See See Dead Sea Natural Salt (200 gr, 16 zł). Relaksująca i rozpieszczająca zmysły kąpiel z dodatkiem soli zagwarantuje Twojej skórze odświeżające, przyjemne doznania. Drobinki soli delikatnie, ale skutecznie złuszczą zrogowaciałe komórki naskórka, dzięki czemu skóra odzyska świeży i promienny wygląd.
Peeling na start! Bye Bye martwy naskórek! To że nie wolno Ci zapomnieć o peelingu na pewno wiesz, zatem pozostaje pytanie: jaki peeling wybrać? Co powiesz na Scrub do ciała z minerałami z morza martwego See See Mineral Body Scrub (450 g, 39 zł)? Ten bogaty scrub skutecznie, ale delikatnie zmiękcza suchą, popękaną skórę. Zawiera mikroskopijne ziarenka soli z Morza Martwego oraz olejki: migdałowy, słonecznikowy, arganowy, różany, sezamowy, z pestek winogron i trawy cytrynowej oraz witaminę E. W efekcie Twoim oczom ukaże się czysta, świeża warstwa skóry.
O włos od ideału? Morze Martwe nie zapomniało także o włosach, ponieważ na nie także minerały mają zbawienny wpływ. Sięgnij więc po Szampon pielęgnacyjny z błotem z morza martwego See See Mud Treatment Shampoo (250 ml, 29 zł). To niezwykłe błoto, bogate w minerały, które stymulują skórę głowy i usuwają zanieczyszczenia, zostało wzbogacone sokiem z aloe vera, olejkami: jojoba, arganowym i ze słodkich migdałów, oraz ekstraktami z imbiru i rumianku. Szampon zawiera także składnik antystatyczny oraz tworzący specjalną warstwę ochronną, która zapewnia włosom miękkość i zdrowy wygląd.
Coś dla ciała? O taaak! My wprost zakochałyśmy się w Aromatycznym maśle do ciała z kiwi i mango – Aromatic Body Butter Kiwi & Mango (250 ml, 149 zł) z linii Minerals & Body marki -417. Zostało ono wzbogacone masłem shea, miodem, olejem ze słodkich migdałów, pestek winogron i awokado. W efekcie odżywia, zmiękcza i odpręża skórę, pozostawiając na niej komfortowe uczucie jedwabistej gładkości, odświeżenia i nawilżenia. I, co ważne zwłaszcza latem, produkt zawiera kompleks witaminowo-mineralny – wyjątkową kompozycję minerałów z Morza Martwego i witamin (A, B, C, E, F), które wyciszają skórę po ekspozycji na słońce.
Piękna od stóp… Jeśli Twoje SPA ma być kompleksowe, nie możesz zapomnieć o pielęgnacji stóp. Krem do stóp z minerałami z morza martwego See See Mineral Foot Cream (100 ml, 24 zł) to orzeźwiający i relaksujący krem, który uwolni Twoje stopy od problemu przesuszenia oraz przywróci im uczucie świeżości. Formuła na bazie minerałów z Morza Martwego regeneruje popękaną skórę stóp i nadaje jej miękkość. Jeśli skóra jest bardzo popękana, po wmasowaniu w nią kremu załóż skarpetki i noś je przez godzinę.
Miej piękno wypisane na twarzy! Dobrze oczyszczonej twarzy! Pomoże Ci w tym Pieniący się żel do twarzy z luffą – Facial Micro Luffa Foaming Gel (200 ml, 109 zł) z gamy Minerals & Hydration marki -417. To pierwszy krok do pięknej i zdrowej skóry. Masujące mikrocząsteczki naturalnej luffy usuwają zanieczyszczenia i zrogowaciałe komórki naskórka. Żel zawiera kompleks witaminowo-mineralny – kompozycję naturalnych składników aktywnych, w tym minerałów z Morza Martwego, odżywczych ekstraktów roślinnych, witamin (A, B, E, F), olejków z awokado, winogron i mięty pieprzowej. Po oczyszczeniu żelem skóra jest czysta, świeża i promienna.
Użytkowniczki iBeauty.pl miały też okazję przetestować na własnej skórze żel peelingujący See See z naturalną luffą i minerałami z Morza Martwego do codziennego oczyszczania skóry – Facial Foaming Scrub for All Skin Types. 100% testerek jest gotowe go kupić! A Ty? Zanim się zdecydujesz, POZNAJ ICH OPINIE >>>
Maseczka proszona do tablicy! Oczywiście, że nie mogliśmy zapomnieć o maseczce. Co powiesz na Rozświetlającą maseczkę 60 sekund -417 Luminous advanced 60 second mask (479 zł/50 ml) od -417? Dlaczego ona? To proste – ta błyskawicznie działająca maseczka regeneruje skórę i wspomaga usuwanie z niej toksyn. Swoje cudowne właściwości zawdzięcza połączeniu ekstraktu z Globularia Cordifolia z innymi naturalnymi antyoksydantami i ekstraktami cenionymi ze względu na przeciwdziałanie starzeniu się skóry. A w dzień SPA lubimy wszystko, co działa błyskawicznie!
Bez kremu ani rusz! Dlatego nie mogło i jego zabraknąć w naszej ściądze. My uwielbiamy Nawilżający krem witaminowy do cery normalnej/suchej/tłustej – Vitamin Moisturizer -417 (50 ml, 189 zł). Dlaczego? Bo to linia nawilżających kremów z kompleksem witaminowo-mineralnym – wyjątkową kompozycją rewitalizujących witamin (A, C, E) i ekstraktów roślinnych z przywracającymi równowagę minerałami z Morza Martwego. W ich składzie znajdziesz też składniki roślinne, np. w kremie do cery normalnej – masło shea, ekstrakt z aloesu, olejek z kiełków pszenicy i sezamu; a w kremie do cery suchej – olejek z awokado i wosk pszczeli.
Dłonie Twoją wizytówką! Dlatego i im należy poświęcić trochę czasu. A skoro wszystko kręci się wokół Morza Martwego, to i krem do rąk będzie. Zatem przywitaj się z Kremem do rąk z minerałami z morza martwego See See Mineral Hand Cream (100 ml, 19 zł). Ten wzbogacony minerałami i witaminami kosmetyk chroni dłonie przed szkodliwym wpływem środowiska i warunków pogodowych, nadając im jedwabistą gładkość i miękkość. Formuła na bazie naturalnych składników aktywnych, w tym oliwki, olejków: słonecznikowego, arganowego i z trawy cytrynowej, witaminy E, masła kakaowego i ekstraktu z zielonej herbaty, zapewnia doskonałą ochronę. Dzięki temu Twoje dłonie odzyskają gładki, zdrowy i zadbany wygląd.
Więcej o zaletach Morza Martwego i marce See See na: www.seesee.com.pl