Dieta ketogeniczna została stworzona z myślą o terapii osób chorych na padaczkę. Pomaga także w leczeniu w leczeniu choroby Alzheimera, Parkinsona, pląsawicy Huntingtona, stwardnienia rozsianego i innych dolegliwości neurologicznych. Bywa także stosowana jako dieta odchudzająca, gdyż powoduje efekt utraty tkanki tłuszczowej. Na czym polega?
Nasz organizm czerpie energię do działania po pierwsze z cukru – glukozy dostarczanej w pożywieniu w postaci węglowodanów prostych i złożonych. W cyklicznej diecie ckd spożywana jest minimalna ilość węglowodanów, przez co ciało musi zacząć czerpać energię z zapasów – tkanki tłuszczowej. W ten sposób dochodzi do zwiększenia produkcji ciał ketonowych, powstających z lipidów pod nieobecność glukozy. Ciała ketonowe są spalane jako źródło energii – nazywa się to stanem ketozy. Aby taki proces biochemiczny mógł się zadziać potrzebna jest bardzo restrykcyjna dieta prowadzona zwykle pod okiem lekarza. Często niezbędne jest odmierzanie porcji, kontrole poziomu hormonów i badanie odczynu moczu. Nieodpowiednio stosowana dieta ketogeniczna prowadzi do utraty nie tylko tłuszczu, ale też tkanki mięśniowej i wielu niedoborów. Może także stać się przyczyną kłopotów z nerkami, np. rozwoju kamicy, zaniku miesiączkowania, podwyższenie poziomu lipidów we krwi.
Ogólne zasady i jadłospis cyklicznej diety ketogenicznej
W diecie ckd dominują tłuszcze. Ilość węglowodanów nie może przekraczać 30g na dzień. Białka spożywamy zaś 1,5-2g/kg masy ciała. Zbyt mała ilość białka może doprowadzić do utraty masy mięśniowej, zbyt duża – wytrącić ciał ze stanu ketozy. Tłuszcze nie mają szczególnego ograniczenia ilości, można je jeść aż do uczucia sytości, ale też tak, by się nie przejadać i nie przekraczać zalecanej dziennej dawki kalorii, której potrzebuje Twój organizm (w internecie znajdziesz wiele kalkulatorów zapotrzebowania na kcal). Tak jemy przez 7 dni. Potem następuje 1-2 dniowe tzw. ładowanie węglowodanami. Jemy wtedy 6-10g węglowodanów na kilogram masy ciała, ok. 2g białka/kg m.c. oraz do 60g tłuszczu. Ładowanie ma za zadanie zgromadzenie zapasu glikogenu w mięśniach oraz psychiczny odpoczynek od reżimu diety ckd. Następnego dnia po zakończeniu ładowania powinien nastąpić trening.
Poza tym należy pamiętać o tym, by spożywać posiłki regularnie, w niewielkich porcjach, co 3-4 godziny. Niezbędne jest picie min. 2l wody niegazowanej dziennie, co ma zapobiec chorobom nerek i zaparciom, które są częstym skutkiem ubocznym tej diety.
Źródła białka w diecie ckd
– chude mięso: wołowina, pierś kurczaka, tuńczyk z wody, pierś indyka
– jajka i chude, niesłodzone przetwory mleczne
– warzywa strączkowe
Źródła tłuszczów
– 2/3 ogólnej podaży tłuszczów powinny stanowić nienasycone kwasy tłuszczowe, które znajdziemy w olejach roślinnych (z lnu, oliwy, rzepaku, orzechów), w tłustych rybach morskich oraz awokado
– 1/3 tłuszczów to te nasycone, pochodzące z oleju kokosowego oraz odzwierzęce: masło, smalec, tłuste mięso
Źródła węglowodanów
– na co dzień należy spożywać „węgle” tylko w postaci warzyw, najlepiej surowych (by uniknąć zaparć z powodu braku błonnika)
– w dni ładowań można pozwolić sobie na kasze, owoce i warzywa o wysokim indeksie glikemicznym (gotowane ziemniaki, bataty, marchew), a nawet na słodycze.
Wady i zalety diety
Dieta ketogeniczna naśladuje efekty głodówki zmuszając organizm do spalania zapasów. W terapii zaburzeń neurologicznych pozwala zmniejszyć dawki przyjmowanych leków lub wręcz je odstawić. Jednakże jest to dieta bardzo restrykcyjna i trudna. Wymaga szczegółowych pomiarów i dociekliwej autoobserwacji. Stosowana na własną rękę, może przysworzyć więcej szkody niż pożytku i spowodować wiele niekorzystnych zaburzeń, wśród których do najczęstszych należą: zaparcia, zaburzenia cyklu i utrata owulacji u kobiet, problemy z koncentracją i bóle głowy, bóle nerek i wątroby. Przede wszystkim jednak – nie jest naturalna dla organizmu człowieka i pozostaje w sprzeczności z zaleceniami żywieniowymi wszelkich organizacji zdrowotnych. Naturalnie organizm ludzki czerpie energię z glukozy, a stan ketozy odbiera jako zagrożenie i deficyt żywności, czyli niekomfortowe warunki do życia.
Nasza opinia
Hmm… jeśli masz w sobie tak dużo motywacji i jesteś zdeterminowana, by schudnąć za pomocą diety, to może, zanim zaczniesz bawić się w małego biochemika i grać z fizjologią swojego organizmu, na początek spróbuj dobrze zbilansowanej, zdrowej diety i wyrzuć z jadłospisu wszelkie przetworzone, chemicznie „ulepszane” produkty? To łatwiejsze i na pewno zdrowsze!