Zapraszamy do czwartego już odcinka cyklu „Mój sposób na urodę!”, w którym swoje sekrety pięknego wyglądu zdradza Kalina Ben Sira, prezes największej w Polsce sieci klinik medycyny estetycznej – Klinika La Perla, znana z programu „Beauty Inspektor” w Polsat Cafe, w którym dokonywała metamorfoz salonów urody w całej Polsce, bizneswoman wielokrotnie nagradzana za swoje osiągnięcia, a prywatnie – fanką piękna, sportu i zdrowej diety. W tym odcinku Kalina Ben Sira zdradza swoje ulubione kosmetyki!
Beauty Box by Klinika La Perla
To specjalna linia kosmetyków stworzonych dla Kliniki La Perla, których sama jestem fanką! Szczególnie lubię serum z kwasem hialuronowym, które jest idealnym „nawilżaczem” skóry podrażnionej zabiegami medycyny estetycznej, laserami, kwasami itp. Zawiera aż dwa rodzaje niskocząsteczkowego (zdolnego wnikać w głąb skóry) kwasu hialuronowego w dużym stężeniu. Nie zawiera natomiast sulfantantów, które często są stosowane w kosmetykach, ani innych substancji mogących podrażniać skórę. Jest za to łagodząca i regenerująca prowitamina B5. Serum stosuję zawsze po lubianych przeze mnie zabiegach rewitalizacji: mezoterapii czy osoczu, bo doskonale przyspiesza ustępowanie zasinień, obrzęków i zaczerwienień. Latem to obowiązkowy punkt mojej codziennej pielęgnacji – ze względu na silne właściwości nawadniania skóry, dobrze sprawdza się też po słońcu.
Podkład Glazel
Na produkty tej marki trafiłam przypadkowo, gdy prosto po zabiegu rewitalizacji musiałam iść na jakieś spotkanie – w klinice dano mi kamuflaż Glazel, który zakrył wszystkie ślady po nakłuciach, nie dając efektu maski, więc nie wyglądałam ja mumia:-)
Od tego czasu podkłady Glazel na dobre zagościły w wybranych klinikach La Perla oraz w mojej torebce! Stosuję je codziennie, bo mają filtr SPF – a ochrona przeciwsłoneczna to podstawowy zabieg anti-aging, pamiętajcie o tym! Uważam, że ciało można lekko opalić, z umiarem oczywiście, bo wygląda bardziej atrakcyjnie, ale czapka, okulary słoneczne i dobry podkład z filtrem to podstawa dla zachowania młodości twarzy.
Nowy hit w rewitalizacji
Kosmetyki są dla mnie uzupełnieniem zabiegów i dlatego chętnie wybieram profesjonalne marki. Jak już pisałam, z zabiegów najbardziej lubię rewitalizację skóry, gdyż nie pompuje twarzy jak purchawki, nie deformuje rysów, za to dba o jej kondycję i wspomaga procesy regeneracji, przez co staje się młodsza i bardziej jędrna. Zabiegi tego typu są jednak związane z nakłuwaniem skóry, więc potem wymagają odpowiedniej pielęgnacji, a nawet kamuflażu, jeśli od razu musimy wyjść do ludzi.
Najbardziej lubię mezoterapię kwasem hialuronowym i osoczem bogatopłytkowym. Moim ostatnim odkryciem i nowością w Klinice La Perla jest zabieg z atelokolagenem Linerase – stymuluje produkcję nowych fibroblastów, które przyczyniają się do poprawy kondycji skóry, a tym samym młodszego wyglądu. Preparat przeznaczony jest do regeneracji i odbudowy skóry, redukcji wiotkości, rozstępów i blizn zanikowych, przywrócenia sprężystości i elastyczności, wygładzenia zmarszczek. Dzięki terapii skóra może stać się młodsza nawet o 5 lat!
RevitaLash
O skuteczności kultowej odżywki do rzęs nie trzeba nikogo przekonywać. Sięgam też po inne produkty z gamy RevitaLash, np. maskarę. Polecam!
