Madonna, Nicole Kidman, Kylie Minogue, Michelle Pfeiffer, Meg Ryan, Carla Bruni – wszystkie mają pięknie uwydatnione, krągłe policzki, dzięki którym wyglądają młodziej i seksowniej. Wśród gwiazd ciągle modne są implanty z własnego tłuszczyku, ale podobny efekt można uzyskać w szybszy i przyjemniejszy sposób, wstrzykując pod skórę wypełniacz na bazie kwasu hialuronowego, np. nowoczesny i bezpieczny Volume z gamy Princess. |
Idealne proporcje twarzy
- To odwrócony trójkąt, z wąskim podbródkiem i ładnie zarysowanymi policzkami. Niestety, z wiekiem wszystko opada – policzki tracą jędrność, a objętości nabiera okolica żuchwy i podbródka.
- Przez lata uważano, że starzenie się to głównie „opadanie” twarzy i przemieszczanie się policzków w dół (stąd kariera liftingu i naciągania). W sumie dopiero od niedawna lekarze zwracają uwagę na związany z upływem czasu ubytek objętości.
- I wcale nie dotyczy to starszych osób – taką tendencję możesz zaobserwować już po 30. roku życia. Zapadnięte policzki pojawiają się najszybciej u szczupłych osób – a przecież do takich należy większość, dbających obsesyjnie o swój wygląd, gwiazd.
- Wypełniacze działają nie tylko na policzki, ale także ogólnie na całą twarz – wygładzają zmarszczki (zwłaszcza bruzdy nosowo-wargowe) i dają efekt miniliftingu, wydają się więc idealnym rozwiązaniem na szybkie odmłodzenie rysów twarzy bez użycia skalpela.
Policzkomania
- Gwiazdy naprawdę oszalały na punkcie swoich policzków (temu zabiegowi poddają się podobno nawet mężczyźni, np. aktor Rupert Everett). Do tego stopnia, że wiele z nich zaczyna już wręcz wyglądać nienaturalnie. Preferują zabiegi polegające na wstrzykiwaniu własnego tłuszczu, pobranego z innych okolic ciała (najchętniej, wiadomo, tych, które dobrze jest zawsze trochę odchudzić, np. z pośladków).
- Zdaniem lekarzy, tłuszczyk jest jednak trochę nieprzewidywalny – zwykle ok. 70% wchłania się w niewidoczny sposób, więc trzeba wstrzyknąć go więcej, aby efekt był w ogóle zauważalny. Gorzej, jeśli ciało tyle nie „zużyje” – wtedy policzki zaczynają wyglądać nienaturalnie, jak napompowane.
- Z tego powodu coraz większą popularność wśród gwiazd zdobywają też wypełniacze na bazie kwasu hialuronowego, bo pozwalają w bardziej kontrolowany i bezpieczny sposób ujędrniać policzki. Poza tym znane panie mogą się z czystym sumieniem pochwalić, że nie robią sobie operacji plastycznych – że niby z natury wyglądają tak młodo;-)
- Wypełniacze są też im przyjazne ze względu na… paparazzich – bo nie zostawiają śladów, siniaków itp. (które są widoczne przez kilka dni po zabiegu implantacji własnego tłuszczyku).
Zalety wypełniaczy
- Na rynku istnieje wiele preparatów wypełniających z kwasem hialuronowym, które pozwalają na szybkie i naturalne uzupełnienie tracących objętość policzków, np. Restylane, Juvederm, Surgiderm czy Princess.
- Kwas hialuronowy to obecnie najbezpieczniejszy wypełniacz, jako że naturalnie istnieje w naszej skórze, odpowiadając za wiązanie wody. Po 30. roku życia jego ilość zaczyna maleć, a skóra traci swoją sprężystość. Wtedy możesz z wypełniaczy korzystać pełną gębą;-). Posłużą do modelowania rysów twarzy, wypełnienia policzków, ust i zmarszczek.
- Kwas ten nie daje reakcji alergicznej, jest – jako naturalny składnik skóry – przez nią „przyswajany”, a z czasem ulega biodegradacji (nie daje więc trwałych efektów, jak myśli wiele osób – zwykle utrzymują się one ok. 1 roku).
- Kilka słów o wypełniaczach Princess (mają dobrą rekomendację, bo zostały nagrodzone ostatnio Perłą Dermatologii Estetycznej – pozostałych laureatów poznasz TUTAJ). Kwas do nich wykorzystywany otrzymuje się na drodze biofermentacji, jest bardzo dokładnie oczyszczany i preparowany. Może mieć różną gęstość – np. do wypełnienia policzków potrzebny będzie gęstszy żel, który po podaniu stworzy coś w rodzaju żelowej poduszeczki. Przy preparowaniu wypełniaczy Princess stosuje się opatentowaną metodę S.M.A.R.T., która pozwala tworzyć niezwykle gęstą macierz oraz idealnie czysty żel składający się z bardzo długich, mocnych i stabilnych łańcuchów kwasu hialuronowego. W procesie tym z żelu usuwa się też cząsteczki tlenu, co gwarantuje stabilność żelu po napełnieniu nim strzykawki, zapewniając maksymalne bezpieczeństwo zabiegu i pełną nad nim kontrolę. Ponadto wypełniacze Princess są idealnie gładkie i elastyczne (dzięki temu efekt jest bardzo naturalny).
- Jest kilka rodzajów wypełniaczy Princess – do policzków stosuje się Volume (przy okazji warto wspomnieć o najnowszym produkcie marki – Contour, pierwszej na rynku substancji przeznaczonej do zabiegu mezoterapii całego ciała).
- Sam zabieg robi się w znieczuleniu miejscowym – zwykle wystarczy maść Emla. Efekt widoczny jest natychmiast!
- Aby uniknąć powikłań (mogą wystąpić zawsze, tak jak przy każdym zabiegu – choćby manikiurze!), warto udać się na zabieg do doświadczonego lekarza. Powinien on być przeszkolony w stosowaniu danej metody (np. firma Croma prowadzi dla lekarzy specjalną S.M.A.R.T. Academy).