Mata „fakirka” to hit w Skandynawii. Możesz na niej siedzieć (np. podczas pracy przy komputerze), leżeć, oprzeć stopy. Ucisk 6000 niedużych kolców powoduje, że do mózgu są wysyłane sygnały bólu (choć naprawdę nie jest to bolesne;-), a mózg w odpowiedzi wyzwala oksytocynę i endorfiny – hormony „dobrego samopoczucia”. Ale to nie jedyne zalety shivamaty.
Skąd ta popularność?
- Shivamata to niewielki materac składający się z lekkiej pianki pokrytej bawełnianym płótnem z małymi licznymi krążkami, z którym każdy ma 27 ostrych kolców. Łącznie zawiera 6000 leczniczych kolców – ich działanie opiera się o zasady tradycyjnej chińskiej akupunktury i terapii moksą.
- Mata zawojowała już rynek szwedzki (najpierw zdobywając popularność wśród osób uprawiających jogę) – w zeszłym roku uplasowała się na pierwszym miejscu wśród sprzedawanych produktów. Roczna produkcja osiąga obecnie poziom ponad 100 tys. sztuk, z czego tylko 1/5 jest eksportowana.
- W Szwecji powstało nawet specjalne skandynawskie studium naukowe badające działanie kolców akupresurowych na organizm ludzki i ich pozytywny wpływ na równowagę w autonomii systemu nerwowego. Naukowcy i psycholodzy sztokholmskiego Instytutu będą dokonywać pomiarów pulsów osób badanych, ich ciśnienia krwi i fizjologii hormonów stresowych. Badany będzie również stopień odprężenia pochodzący z akupresurowego działania maty. Wyniki badań będę opublikowane w czasopiśmie Appliced Psychophysiology and Biofeedback.
- Ciekawostką jest to, iż w sierpniu 2009 roku, jeden z największych szwedzkich producentów mat zorganizował w sztokholmskim parku happening, na którym zgromadził 3 tysiące osób, które miały pobić rekord Guinnessa. Zebrani śpiewali mantry, ale jak podali organizatorzy, robiło to tylko 2500 uczestników. Pozostałe 500 zasnęło, co ma być oczywistym dowodem na relaksujące właściwości maty;-)
- Z maty mogą korzystać zarówno dorośli, jak i dzieci. Jedyne przeciwwskazania dotyczą osób, które cierpią na choroby serca i kobiet w ciąży.
Efekty
- Rzeczywiście leżenie na niej jest bardzo odprężające – wpadasz w stan lekkiego odrętwienia, tak jak podczas relaksujących zabiegów kosmetycznych na ciało lub masażu.
- To skutek – jak mówią twórcy maty – tego, że krążenie krwi zostaje przyśpieszone, dzięki czemu zwiększa się dopływ tlenu do mięśni i organów. Ciśnienie krwi zmniejsza się, a mózg w odpowiedzi na sygnały bólu wyzwala w organizmie oksytocynę i endorfiny, co daje uczucie odprężenia.
- Oprócz relaksu mówi się, że mata łagodzi różnego rodzaju dolegliwości bólowe (m.in. reumatyczne), ułatwia zasypianie i reguluje trawienie. Wszystko zależy od tego, gdzie ją przyłożys.
- jeśli cierpisz na schorzenia kręgosłupa, powinnaś skupić się na plecach, zwłaszcza w części lędźwiowej. Połóż się wtedy wygodnie na Shivamacie, ugnij nogi w kolanach, stopy postaw płasko na podłodze. Dzięki takiej pozycji zostają pobudzone punkty akupresurowe i nerwowe wokół kręgów.
- Gdy masz problem z trawieniem, ze wzdęciami, ze skurczami żołądka lub bólami menstruacyjnymi, warto spróbować umieścić tak matę, aby miała kontakt właśnie z tą strefą ciała. Ćwiczenie to pomaga pozbyć się napięcia w przeponie i zwiększa metabolizm, redukuje ból i usprawnia proces trawienia. Możesz położyć pod biustem ręcznik, aby zmniejszyć nacisk, choć warto pamiętać, że kolce również mają wpływ na wygląd i napięcie skóry.
- Shivamata może też poprawić kondycję skóry – wtedy kładziesz na niej twarz. Taka pozycja ma również wpływ na zmniejszenie napięcia w szczęce i karku. Pomaga przy problemie związanym ze zgrzytaniem zębów.
Jak korzystać z shivamaty?
- Na początku może to być trochę bolesne, dlatego początkującym i osobom o wrażliwej skórze zaleca się położenie na macie bawełnianego kocyka lub leżenie w cienkim podkoszulku. Z czasem organizm przyzwyczaja się do kontaktu z kolcami i leżenie gołym ciałem nie stanowi już problemu. Lekka bolesność zamienia się w delikatne mrowienie. Fala ciepła obejmuje nie tylko partię ciała, która ma kontakt z kolcami, ale cały organizm.
- Umieść shivamatę na łóżku, podłodze, sofie czy też innej miękkiej lub twardej powierzchni. Połóż się na niej na 10-45 minut.
- Matę można prać – wystarczy rozpuść trochę proszku do prania w ciepłej wodzie i wyprać ręcznie. Następnie należy wypłukać matę dokładnie parę razy i pozostawić do wyschnięcia w temperaturze pokojowej lub na świeżym powietrzu. Nie wolno prać maty w pralce automatycznej, ani suszyć w suszarce (i mata, i urządzenie mogą ulec uszkodzeniu).
Matę możesz kupić na www.shivamata.pl, kosztuje 149 zł