Make-up no make-up z wiosennych pokazów Balmain (fot. M•A•C – SS2011 trends)
Ten minimalistyczny, prosty makijaż szturmem podbił wiosenno-letnie wybiegi! Makijaż wykonujemy tylko po to, by zamaskować drobne niedoskonałości, delikatnie podkreślić kości policzkowe i owal twarzy, jednak oczy, usta i nawet brwi pozostawiamy jak najbardziej naturalne.
tekst: Estera Zaręba
Dlaczego ja osobiście od razu zakochałam się w tym trendzie nadchodzącego sezonu? Odpowiedź jest prosta: po sezonie jesienno-zimowym, gdzie zawsze na wybiegach dominuje drapieżna czerń cienia na oku i agresywna czerwień pomadki na ustach, aż rozczula mnie myśl, że wraz z nadejściem wiosny kobiety zaczną zachwycać swoją kobiecością w najnaturalniejszym obliczu.
Ten trend idealnie pasuje do sezonu wiosenno-letniego, w którym kobiety wolą stawiać na świeżość, chcąc odpocząć od ciężkich podkładów stosowanych w zimie i poczuć po długim czasie, że ich skóra naprawdę oddycha.
Oto główne „narzędzia” do wykonania makijażu tego typu:
korektor – pozwala zamaskować niedoskonałości cery, takie jak: wypryski, prześwitujące naczynka, różnego typu przebarwienia oraz cienie pod oczami, które są zmorą każdej zapracowanej kobiety!
fluid – stanowi bazę tego typu makijażu, możesz nim pokryć nawet powieki i delikatnie musnąć usta, wybierz odcień, który idealnie stopi się z kolorem twojej cery, zapomnij o ciężkich podkładach!
cień w naturalnym kolorze: beż, jasny róż, bardzo jasny, ciepły brąz
tusz do rzęs: dla pań, które mają bardzo jasne włoski, polecam mascarę w naturalnym, stosunkowo jasnym ocieniu brązu – aby subtelnie podkreślić oko zgodnie z tym trendem, rzęsy zaznaczamy tuszem bardzo delikatnie i najlepiej tylko raz
pomadka – jak najbardziej zbliżona do naturalnego koloru twoich ust
błyszczyk – jeśli nie wyobrażasz sobie makijażu bez użycia błyszczyka, wybierz ten w jasnym, naturalnym kolorze bądź bezbarwny – wpasujesz się w trend, a twoje usta będą seksownie wilgotne
róż do policzków – każda kobieta czuje się o wiele lepiej z podkreślonymi kościami policzkowymi, nic tak fantastycznie nie modeluje twarzy jak róż, pamiętaj tylko, żeby wybrać ten pasujący do twojej karnacji i harmonijnie się z nią komponujący:
- jeśli jesteś posiadaczką bladej cery, najlepszy będzie odcień chłodnego różu lub czerwieni
- cera jasna, kremowa będzie świetnie wyglądać w połączeniu z rożnymi odcieniami brzoskwini, moreli, beżu bądź różu
- ciepłobeżowa cera komponuje się z różami z lekko morelowym odcieniu
- cera oliwkowa będzie zachwycać w duecie z odcieniem koralowym, miedzianym lub ciepłego brązu
- dla cery ciemnej, opalonej polecam róże w kolorze intensywnej moreli, brzoskwini, koralu i pomarańczy
Pamiętaj jednak, aby nie przesadzić z ilością tego kosmetyku, kości policzkowe mają być nim jedynie muśnięte, tak aby wyglądały jak pokryte naturalnym rumieńcem, unikaj też ziemistych, matowych odcieni brązu
sypki puder: dla pań, które kochają matową cerę, polecam ten matujący, dla pań, które lubią kiedy ich cera lekko się mieni, mogę zaproponować ten ze świecącymi drobinkami, pamiętajcie jednak, aby nie przesadzić z ilością, bo w tym makijażu kierujemy się zasadą – mniej znaczy więcej 😉
1. Korektor odmładzający w pędzelku (Malu Wilz, 59,90 zł). 2. Rozświetlający róż w sztyfcie Glow Stick (Isadora). 3. Delikatny róż o złocistym połysku Rose Ole (M•A•C, 115 zł). 4. Podwójne cienie (Astor, ok. 28 zł), 5. Szminka w naturalnym szampańskop-różowym odcieniu (M•A•C, 79 zł), 6. Puder rozświetlający nadający cerze gładkie, aksamitne wykończenie w każdym świetle (Smashbox).