Istnieje taki mit, że kremów przeciwzmarszczkowych należy używać dopiero od 45. roku życia. Nie jest to prawda! Każda skóra jest inna i ma różne potrzeby, każda inaczej reaguje na czynniki zewnątrz i wewnątrzpochodne. Dopasuj pielęgnację do jej potrzeb, a nie wieku.
Radzi Monika Grudnik-Wroniszewska, biolog, kosmetolog, wykładowca Wyższej Szkoły Kosmetyki i Nauki o Zdrowiu w Łodzi, dyrektor ds. edukacji w firmie Supernova |
Są cery, które starzeją się szybciej z różnych powodów – solarium, papierosy, niezdrowe odżywianie, niewłaściwy tryb życia, brak sportu. Wówczas warto wspomagać skórę nieco wcześniej. Ogólnie przyjęło się jednak, że preparaty typowo przeciwzmarszczkowe używa się od ok. 35. roku życia, a tych łagodniejszych od 30.
Ta granica coraz częściej się obniża. Ale nie należy również popadać w przesadę. Nie ma sensu sięgać po silnie działające kosmetyki w młodym wieku, ponieważ skóra ma wtedy możliwość samoistnej regeneracji i obrony. Aplikowanie na nią kremów przeciwzmarszczkowych nie ma sensu też z tego względu, że młoda skóra nie wykorzysta zawartych w nim składników, a wręcz mogą ją podrażnić. Jeśli widzimy na skórze objawy starzenia się skóry (tj. „kurze łapki”, przebarwienia, odwodnienie), nie wahajmy się sięgnąć po odpowiednie specyfiki.
Przed 30. rokiem życia najlepiej sprawdzą się kremy silnie nawilżające, chroniące skórę przed słońcem i zanieczyszczonym środowiskiem, niwelujące skutki stresu i neutralizujące wolne rodniki.
Stosowanie specjalnych kremów, które zapobiegają powstawaniu zmarszczek i spłycają już zarysowane drobne zmarszczki, zaleca się kobietom między 30. a 35. rokiem życia. Skóra jest jeszcze młoda, a jej komórki lepiej reagują na działanie aktywnych substancji zawartych w kremach. Stosowany krem powinien pobudzać ją do odnowy, regenerować i spłycać zmarszczki. Należy zatem szukać kremów z kolagenem, elastyną, skwalanem, aloesem, kwasem hialuronowym.
Między 40. a 45. rokiem życia w organizmie kobiety zaczynają się zmiany hormonalne, które maja również wpływ na wygląd i kondycję skóry. Skóra zaczyna wiotczeć, pojawiają się już nie tylko „kurze łapki” wokół oczu, ale także głębokie bruzdy, hiperpigmentacje, zmiany naczyniowe. By zapobiec wiotczeniu i przesuszeniu skóry, potrzebne będą już nie tylko kremy, które spłycają zmarszczki, ale także poprawiają napięcie skóry i polepszają krążenie krwi . To najlepszy czas na specjalistyczne, przeciwzmarszczkowe kremy z retinolem, kawiorem, sproszkowanymi perłami, witaminami, kwasem alfaliponowym czy fitoestrogenami.
Jeśli masz wątpliwości jaki krem jest dla Ciebie odpowiedni, warto skonsultować się z kosmetologiem czy specjalistą od pielęgnacji twarzy, który dokona analizy skóry i zaproponuje kompletną pielęgnację.
1. Krem przeciwstarzeniowy z kolagenem morskim (Pevonia Botanica)
2. Peeling enzymo-sferydowy (Pevonia Botanica) – poprawia wchłanianie kremów