Wszystkim, co w większych ilościach niezdrowe (ale, niestety, często przyjemne). Jeśli masz do niego skłonność, zmień nawyki żywieniowe. Oto, czego nie lubi cellulit!
Cukru.
Sprzyja gromadzeniu się tłuszczu. Uważaj, bo cukier jest nie tylko w cukierniczce i słodyczach. Znajdziesz go też np. w białym pieczywie, sosach, surówkach, płatkach śniadaniowych, wielu napojach.
Nasza rada: jeśli lubisz słodzić, używaj miodu lub trzcinowego cukru nierafinowanego (brązowego). Czytaj uważnie etykiety gotowych produktów.
Kofeiny.
Choć pomaga spalać tłuszczyk jako składnik balsamów antycellulitowych, jako napój może sprzyjać zatrzymywaniu wody w organizmie i w efekcie nasilaniu się cellulitu.
Nasza rada: pij kawę tak, jak Włosi czy Francuzi piją espresso, tj. zawsze do niej serwuj szklaneczkę wody. Możesz też zastąpić ją zieloną herbatą.
Soli.
Zatrzymuje ona wodę w tkankach, może powodować problemy z krążeniem limfatycznym (nie mówiąc już o nadciśnieniu). Ukryta jest ona (a właściwie chlorek sodu) w wielu gotowych produktach, np. zupach, sosach, kostkach rosołowych, wędlinach, serach itp.
Nasza rada: zawsze i wszędzie – czytaj etykiety (jeśli tego nigdy nie robiłaś, będziesz zaskoczona!). Nie dosalaj – teoretycznie powinniśmy jeść 5 g soli dziennie, ale dzięki dodatkowym potrawom wychodzi tego 3 razy tyle. Stosuj więcej ziół i przypraw (sprawdź tylko, czy na pewno nie zawierają soli ani sodu!).
Alkoholu.
Badania dowiodły, że kobiety, które piją regularnie wino, mają wyższy poziom estrogenu w organizmie niż pozostałe. A ten żeński hormon rzutuje na ilość, wielkość i sposób odkładania się komórek tłuszczowych, produkowany w nadmiarze – sprzyja też zatrzymywaniu wody.
Nasza rada: wg wielu badań picie niewielkich ilości czerwonego wina (np. jeden kieliszek wina do obiadu) ma prozdrowotne właściwości (np. obniża ryzyko chorób serca i krążeniowych), i tego się trzymaj.
Polepszaczy.
Potrawy bogate w konserwanty, syntetyczne barwniki, aromaty czy utwardzany tłuszcz zwykle zawierają mało błonnika i składników odżywczych, za to dużo sodu i kalorii, a więc tego, czego cellulit nie lubi najbardziej.
Nasza rada: Znajdź swój sposób na polepszanie smaku potraw. Znowu namawiamy do stosowania ziół (także świeżych) i przypraw. Czytaj etykiety, gdy kupujesz gotowe ciasta – większość z nich zawiera tłuszcz utwardzany.
