EFEKTY ZABIEGU
ULTRA SMILE
Laureatki konkursu Juvéderm Ultra Smile przetestowały już zabieg modelowania ust z użyciem wypełniacza na bazie kwasu hialuronowego. Zobaczcie efekty!
Ola
Przed zabiegiem: Ola twierdziła, że jej zbyt wąska, niesymetryczna górna warga zaburzała estetykę całej jej twarzy, przez co duży, dominujący nos jeszcze bardziej rzucał się w oczy i podkreślona była dolna, większa warga. Napisała też, że zabieg ten byłby dla niej szansą na poczucie się kobieco, atrakcyjnie i wyjątkowo!
Miejsce zabiegu: warszawska klinika Skin Clinic (www.skinclinic.pl), zabieg u Oli przeprowadził dr Robert Chmielewski.
Wrażenia Oli i efekt zabiegu: Sam zabieg trwał bardzo krótko, około 15-20 minut. Przedtem konieczne jest jednak znieczulenie ust. W tym celu na moje wargi i ich okolice położono krem, który następnie przykryto folią. Bardzo rozbawiły mnie przy tym instrukcje opiekującej się mną pani o możliwości wystąpienia ślinotoku pod wpływem znieczulenia ust :-). W tym stanie musiałam odczekać około godziny(!). Na ten czas dostałam jednak oddzielny pokój, stertę gazetek, a w tle grała przyjemna muzyka, więc z przyjemnością się zrelaksowałam wygodnie ułożona na kozetce:-).
Po znieczuleniu zaproszono mnie do gabinetu pana doktora. Usiadłam na fotelu mocno przerażona perspektywą zbliżającej się do mojej twarzy igły. I tu jestem wielce wdzięczna doktorowi Chmielewskiemu, który skutecznie mnie zagadywał i odwracał moją uwagę. Cały czas spędzony w gabinecie wspominam bardzo przyjemnie – jest to niezwykle pozytywna osoba, co bardzo umila zabieg.
Niestety sam zabieg nie był już tak przyjemny. Mimo wcześniejszego znieczulenia ust zarówno samo nakłuwanie (igła wchodzi w kąciki ust), jak i proces ich napełniania były dla mnie bolesne. Nie obeszło się bez łez i krwi z pękniętego naczynka. Brzmi to przerażająco i też tak to wspominam, ale nie żałuję i bez wahania zdecydowałabym się na to jeszcze raz. Masochistka? Pewnie troszeczkę, ale dla takich efektów warto trochę pocierpieć:-).
Niestety opuchlizna i siniaki utrzymywały się na mojej twarzy dłużej niż zapowiadane pół godziny. Ostateczne efekty stały się widoczne tak naprawdę po 2-3 dniach. Kiedy jednak zagoiły się wszystkie ślady zabiegu, byłam zachwycona. Bardzo bałam się efektu sztuczności, nie chciałam wyglądać jak karpik ze sztucznie wydętą wargą. Na szczęście, moje usta są pełniejsze, ale nie straciły wyraźnego kształtu, zachowując naturalny wygląd. Zyskałam również to, na czym zależało mi najbardziej – mianowicie symetrię górnej i dolnej wargi.
Zabieg ten mogę szczerze polecić każdemu, kto chciałby poprawić kształt swoich ust! I choć wiąże się on ze sporym wydatkiem (1500 zł), to trzeba pamiętać, że jego efekty utrzymują się przez cały rok, a nawet półtora!
Na zdjęciu Oli po lewej: efekty zabiegu, po prawej – usta przed zabiegiem
Iza
Przed zabiegiem: Iza napisała, że ma wąskie usta z opadającymi kącikami, co daje wrażenie zawsze smutnej lub rozłoszczonej twarzy. Problemem jest też tendencja do opryszczki, która pozostawia blizny, brak koloru lub nierówny kontur. Chciałaby tym zabiegiem nadać twarzy bardziej pogodny wyraz oraz wyrównać kontur ust i trochę je powiększyć.
Miejsce zabiegu: Centrum Medycyny Estetycznej Esteticline w Sosnowcu (www.medycyna-estetyczna.eu), zabieg wykonywała dr Aneta Franczak-Drygalska
Wrażenia Izy i efekt po zabiegu: Powiem szczerze, bezpośrednio po zabiegu oraz w zasadzie do tego tygodnia nie byłam zadowolona z efektu, tzn. 50/50. Podobał mi się kształ dolnej wargi (ale ta miała poprawiany tylko kontur) oraz podniesienie kącików ust. Natomiast w ogóle nie podobał mi się kształt górnej wargi. Większość osób, która mnie zna i nie wiedziała, że miałam ingerencję z zewnątrz, pytała się, czy dopadła mnie opryszczka/febra/zimno. W tej chwili jest o niebo lepiej, nawet już się do siebie przyzwyczaiłam, chociaż nadal mam widoczną asymetrię górnej wargi. W moim przypadku absolutnie nie sprawdził się komentarz w artykule: „"Tego samego dnia możesz iść na imprezę z pięknymi, naturalnie wyglądającymi ustami!”. Kilka godzin po zabiegu nadawałm się tylko na bal Halloween. Wargi były przekrwione, obrzęknięte, zaczęły pojawiać się siniaki, kiepsko z jedzeniem, mimiką. Opuchnięcie, obolałość. Długo trwała regeneracja, zagojenie siniaków, opuchnięcia – 7-9 dni. Ale widocznie taki mój organizm. Reasumując jestem teraz prawie zadowolona (prawie ze względu na asymetrię górnej wargi) i stwierdzam jedno: Kobiety są szalone, najpierw zadają sobie ból, który niemało kosztuje, aby być piękną i ponętną. Czy zdecyduję sie jeszcze na taki zabieg? Nie wiem, może tylko na podniesienie kącików. Z tego efektu jestem zadowolona na 1000%!
Na zdjęciach: na górze po prawej – usta „wyjściowe”, na dole – 10 dni po zabiegu
Ania
Przed zabiegiem: problemem Ani były po prostu zbyt wąskie usta, które powodowały, że nie czuła się komfortowo, widząc ich kształt przed lustrem.
Miejsce zabiegu: klinika Elmed w Sopocie (www.elmed.sopot.pl), zabieg przeprowadziła lek. med. Elżbieta Baczewska-Staszak
Wrażenia Ani i efekt po zabiegu: jestem pod wielkim wrażeniem tego zabiegu, moje usta stały się pełne, mają wyraźny kontur i są bardzo wyrównane. Jestem bardzo zadowolona. W trakcie zabiegu czułam się dobrze, a po nim moje usta z początku były bardzo duże – myśałam, że już tak zostanie – ale po 3 dniach zrobiły się mniejsze i były takie, jak sobie wymarzyłam 😉
Na zdjęciu po lewej: Ania przed zabiegiem, po prawej – efekt po Ultra Smile
Więcej o zabiegach z wykorzystaniem wypełniaczy na bazie kwasu hialuronowego na www.pieknatwarz.com.pl