Ten tekst piszę pod dyktando naszego dyrektora kreatywnego, który ma bardzo niesforne włosy i motocyklowe hobby. Od marca do listopada dzień w dzień jeździ na motorze, a lusterko przy kierownicy służy mu nie tylko do sprawdzania, co jedzie z tyłu. Przetestował wiele kosmetyków i uczesań – oto wg niego najlepsze pomysły na fryzurę pod kask.
Propozycje fryzur pod kask
Włosy krótko obcięte.
To oczywiste. Im krócej, tym lepiej, bo wtedy nie będą wyglądać po zdjęciu kasku jak przylizane.
Żel – obowiązkowo!
Zwłaszcza gdy włosy mają tendencję do puszenia się lub kręcenia. Warto przetestować kilka, zanim znajdziesz kosmetyk idealny dla siebie. Uwaga na żele bardzo mocno utrwalające – fryzura może się odkształcić pod kaskiem, a wtedy trudno będzie ją poprawić. Proponujemy żele takie jak:
- Niezniszczalny żel Studio Indestructible (L’Oreal Paris, 150 ml, ok. 13 zł);
- Żel Got2b No Stopping odporny na pot i wilgoć (Schwarzkopf, 150 ml, ok. 21 zł);
- Żel Design Pulse (Matrix, 200 ml, 35 zł, w salonach).
Co wtedy? Trzeba zwilżyć ręce dłonią i przejechać po włosach – wiele żeli ma taką formułę, że pod wpływem wilgoci stają się elastyczne i można na nowo modelować włosy. Jedyny problem – nie zawsze masz wodę pod ręką.
Żelowe poprawki
Pod ręką natomiast dobrze jest mieć awaryjne, nieduże opakowanie żelu, aby po poprawieniu fryzury można było na nowo ją utrwalić.
Długie włosy?
Jak najbardziej, pod kaskiem dobrze się zachowują, choć – jeśli są cienkie – mogą się przylizywać. Po zdjęciu kasku dobrze jest zmierzwić je dłońmi (aby dodać im trochę objętości i powietrza). Tu dygresja dla długowłosych kobiet motocyklistek – jazda na motorze to najszybszy sposób na prostowanie włosów! Ja po zdjęciu kasku zawsze mam świetną, naturalnie prostą fryzurę (tak jak po przejechaniu wierzchnich warstw prostownicą).
Włoska fryzura.
Dłuższe, falujące włosy zażelowane i zaczesane do tyłu. Kask świetnie utrwala taką fryzurę.