O pięknym spojrzeniu podczas konferencji lansującej soczewki akcentujące rozmawiali: Jana Haskova (Johnson & Johnson), Agnieszka Jagłowska (Johnson & Johnson), znany fotograf Marcin Tyszka, optometrystka Sylwia Chrobot, prowadząca konferencję Paulina Krupińska, psycholożka Maria Rotkiel i Paweł Hajduga (Johnson & Johnson). Fot. Sławomir Dynek
Wszystko! Nasz ekspert, Maria Rotkiel – psycholożka, doradca zawodowy i specjalistka ds. wizerunku zdradza, co można wyczytać z oczu i jak dbać o to, aby były to same pozytywne rzeczy:-)
Mówi się, że oczy są zwierciadłem ludzkiej duszy. Co można z nich wyczytać?
Ze spojrzenia, oczu i komunikatów, które wysyłamy spojrzeniem można wyczytać wszystko. Z oczu wyczytujemy stan emocjonalny – że ktoś jest smutny, denerwuje się, martwi. Ze spojrzenia wyczytamy agresję. Spojrzeniem prowokujemy, mówimy: „Bądź przy mnie”. Spojrzeniem możemy wyrazić wszystko, dlatego mówimy, że jest zwierciadłem duszy. Wyczytujemy z niego nawet subtelne niuanse emocjonalne. Na tym polega potęga komunikacji niewerbalnej i intuicji. To intuicja podpowiada nam,co nam przekazują oczy. Jest poszerzoną percepcją, umiejętnością dostrzeżenia tych subtelnych, niewerbalnych sygnałów, zakodowania ichi wyciągnięcia z nich wniosków. Dzięki temu, kiedy jesteśmy po rozmowie,po spotkaniu, mówimy na przykład: „Kurczę, coś mnie niepokoi. Coś jest nie tak. Nie ufam tej osobie”. To wszystko czytamy z oczu, z tej komunikacji niewerbalnej. Po oczach widać też stan fizyczny naszego organizmu, na przykład zmęczenie, chorobę, ból. Nie tylko to, czy jesteśmy wyspani albo niewyspani.
Od lewej: prowadząca spotkanie Paulina Krupińska, optometrystka Sylwia Chrobot i Maria Rotkiel, psycholożka i specjalista ds. wizerunku (fot. Studio 69)
Na co zwracamy uwagę, kiedy widzimy kogoś po raz pierwszy? Jaką rolę odgrywają oczy w nawiązywaniu przez nas kontaktów?
Przy pierwszym kontakcie nasze spojrzenie najczęściej jest kierowane na oczy drugiej osoby. Oczy są tą częścią ciała, na którą my od razu i najczęściej patrzymy i z tych oczu przy pierwszym kontakcie najwięcej wyczytujemy. Dlatego na przykład czujemy się niepewnie w kontakcie z osobami, które mają okulary przeciwsłoneczne. Ktoś, kto ma zasłonięte oczy, budzi nieufność. Dlaczego? Dlatego, że nie możemy spojrzeć w jego oczy i wyczytać z nich,czy to, co mówi, jest spójne z emocjonalnym przekazem. Na „dzień dobry”, „cześć”, przedstawiając się, witając z kimś, poznając kogoś, będziemy mu patrzeć w oczy. A dopiero potem patrzymy na jego usta, jak z nim rozmawiamy, na całą sylwetkę, ale nasz wzrok jest kierowany najpierwprosto w oczy.
Co mówią o nas oczy innym osobom? Jakie sygnały wysyłamy w świat?
Po pierwsze, wysyłamy komunikat, jak czujemy się sami ze sobą, jak czujemy się w danej sytuacji, a także jak oceniamy i czujemy się w relacji z osobą, z którą przebywamy. Ze spojrzenia można wyczytać, czy mamy kontakt z osobą pewną siebie, lubiącą siebie, więc śmiałą, czy może z osobą nieśmiałą, która ma lęk w relacjach z innymi osobami bądź jest nieśmiała, bo ma dużo kompleksów.
Skoro oczy są najważniejszym elementem naszej twarzy i decydują o tym, czy jesteśmy dla innych atrakcyjni, to co możemy zrobić, żeby nasze spojrzenie było bardziej przyjazne i pełne blasku? W jaki sposób można pielęgnować naturalne piękno swoich oczu?
Możemy je podkreślić makijażem, dobrze dobranymi okularami i soczewkami kontaktowymi akcentującymi, ale też pielęgnując je za pomocą kosmetyków, które sprawią, że będą mniej opuchnięte, bardziej wyraziste, promienne. O oczy trzeba dbać, żeby były wypoczęte, świeże, otwarte, wyraźne i zdrowe. Trzeba sobie zapewnić wystarczającą ilość snu, żeby nie były zmęczone. Dzięki tym wszystkim zabiegom nasze oczy i nasze spojrzenie staną się naszym dużym atutem, bo zostaną podkreślone, wydobyte, zaakcentowane.
Co to znaczy mieć błysk w oku? Kto zwraca na to większą uwagę: mężczyźni czy kobiety?
Błyskiem w oku komunikujemy naszą radość i wiele innych pozytywnych emocji, które maja jeden wspólny mianownik – jestem zainteresowana/ zainteresowany i otwarta/otwarty na zabawę, cieszenie się, wejście w relację, poznanie. Błysk w oku może być zaproszeniem do zwykłej znajomości, ale również do flirtu. Możemy nim zakomunikować: „podobasz mi się”,„Chcę ci się podobać”, zapytać: „Czy ja ci się podobam?”. Mamy błysk w oku, kiedy wchodzimy na fajną imprezę, widząc coś, co chcemy mieć, idąc na zakupy. Błysk w oku komunikuje ożywienie, energię, impuls do działania, witalność, radość życia. Smutne oczy są pozbawione błysku.
W jakich sytuacjach kontakt wzrokowy wydaje się niezbędny? Jeśli ktoś podczas rozmowy z nami wyraźnie go unika, to może znaczyć, że…
…że czuje się niepewnie ze sobą samym, w tej sytuacji i w tym kontekście sytuacyjnym, ale również, że czuje się niepewnie w relacji z nami. Unikanie kontaktu wzrokowego może być argumentem, że ktoś nie mówi prawdy albo nie do końca czuje się dobrze z tym, co mówi. Że czuje lęk, czuje niepokój.
Co z punktu widzenia psychologa oznacza patrzenie komuś prosto w oczy? Czy patrząc komuś prosto w oczy, sygnalizujemy mu, że mówimy prawdę? A może po prostu wyrażamy w ten sposób pewność siebie?
Patrzenie prosto w oczy oznacza przede wszystkim odwagę w kontakcie i zaproszenie do tego kontaktu. Zresztą zwierzęta w podobny sposób sygnalizują gotowość do wejścia w relację. Dlatego jeśli nie chcemy, aby ktoś zwrócił na nas uwagę, unikamy z nim kontaktu wzrokowego. Kontakt wzrokowy jest prowokacją, która może być pozytywna – na zasadzie: hej, chcę się z tobą zaprzyjaźnić, podobasz mi się, dobrze się z tobą czuję, pogadajmy – ale też negatywna, prowadząca do starcia. W zależności od tego, jakiego typu jest to prowokacja, dochodzi jeszcze szereg innych komunikatów niewerbalnych. Możemy sympatycznie przymrużyć oko po śmiechu albo przymrużyć je w grymasie niepokoju. Tak czy siak, kontakt wzrokowy jest prowokacją, zaproszeniem do kontaktu, próbą zwrócenia na siebie uwagi. Jeżeli więc chcemy zostać zapamiętani, jeżeli chcemy zrobić wrażenie, czyli utkwić komuś w pamięci, wyróżnić się, to patrzymy mu prosto w oczy. Patrzenie w oczy daje większą szansę, że na przykład rozmowa z nami zostanie zapamiętana, że podkreślimy to, co mówimy, że treść przekazywana przez nas zwróci większą uwagę.
Kiedy prowadzę szkolenia dla trenerów, zawsze powtarzam każdemu z nich: „Patrz ludziom w oczy. Nawet jeżeli masz duże audytorium, nie patrz w zogniskowaną nieskończoność, ale spójrz na tych ludzi. Oni zauważą, że na nich patrzysz. Patrz im w oczy. Oni bardziej skupią się na treści, którą im przekazujesz, lepiej ją zapamiętają. Utrzymasz ich uwagę”. To samo dotyczy rozmowy kwalifikacyjnej – trzeba patrzeć w oczy, bo dzięki temu zostanie się zapamiętanym, wyróżni się spośród innych kandydatów.
Jeśli z kimś flirtujemy, również musimy patrzeć mu w oczy. Pamiętajmy o tym, że nie ma flirtu bez patrzenia w oczy. Spojrzenie wyraziste, przyciągające uwagę to najlepszy „wabik”. Jeśli chcemy zwracać na siebie uwagę, zadbajmy o wyrazistość naszego spojrzenia, zaakcentujmy je, podkreślmy oko tak, aby zwracało na nas uwagę. Nasze oczy to nasza wizytówka.
Tak naprawdę bez patrzenia w oczy robimy się tacy nijacy, wtapiamy się w tłum, chowamy się. Patrzenie w oczy to wyróżnienie się, zaproszenie do kontaktu. Patrząc w oczy, nawiązujemy przyjaźnie.
Zasłuchana w informacje o pięknym spojrzeniu i soczewkach akcentujących Paulina Krupińska, prowadząca spotkanie (fot. Studio 69)
Istnieje wiele różnych określeń charakteryzujących spojrzenie. Jakie pani przychodzą w tej chwili do głowy?
Rzeczywiście, tych określeń jest bardzo dużo. Spojrzenie może być łagodne, ciepłe, czyli pełne ciepłych emocji, prowokujące, charakterystyczne, seksowne, pełne miłości, ciekawe oraz mądre – to o oczach, które mówią. Bardzo lubię oczy, które mówią, bo łatwiej mi z nich wyczytać to, co ktoś nie zawsze potrafi mi powiedzieć. Kiedy do mojego gabinetu wchodzi jakiś pacjent, to patrząc w jego oczy, jestem w stanie dużo z nich wyczytać. Jeśli ktoś ucieka wzrokiem, to dla mnie ważny komunikat, że musze tę osobę oswoić i poświęcić jej więcej uważności, żeby się ze mną dobrze poczuła. Bo im lepiej pacjent czuje się w kontakcie z terapeutą, tym większa szansa, że dobrze wykorzystamy czas, który dla siebie mamy. Spojrzenie niespokojne jest dla mnie zawsze komunikatem, że muszę tej osobie zapewnić więcej ciszy i spokoju, stonować swoją ekspresywność. Niespokojne oko, to oko, w którym widzę czyjś lęk i niepokój, więc staram się zawsze zbudować relację tak, by ten ktoś poczuł się ze mną bezpiecznie.
Dziękujemy za rozmowę.