Fanki kremowych cieni Shiseido pokochają ich wydanie z opalizującym połyskiem – dowód na to, że perłowy makijaż oczu może być nowoczesny, supertrwały, łatwy w aplikacji i oporny na ścieranie. Polecamy! (AK)
Jeśli kremowe cienie kojarzą ci się ze smugami i nierównomiernym rozłożeniem koloru – masz szansę przekonać się, że nowoczesne formuły przeczą temu w 100 procentach! Shimmering Cream Eye Color (ok. 112 zł) nie wałkują się, nie grudkują, nie tworzą smug. Łatwo nałożysz je za pomocą palca lub aplikatora (gąbki albo pędzelka) – wtedy możesz uzyskać bardziej graficzny i precyzyjny makijaż. Można stopniować też ich nasycenie – albo nakładając je cienką, dobrze roztartą „mgiełką”, albo dokładając kolejne warstwy, aż do mocno kryjącego wykończenia (kolor zawsze jest równomierny i idealnie przylega do skóry). Nie trzeba znać żadnych specjalnych technik makijażu, aby łatwo się nimi posługiwać (mnie makijaż nimi zajmuje jakieś… 30 sekund, zabieram te cienie zawsze na wyjazdy;-).
Cienie te mają perłowe, połyskujące wykończenie, które utrzymuje się na powiekach przez wiele godzin. Co fajne, zawsze zachowują swój oryginalny kolor (taki, jaki widzisz w słoiczku), nawet gdy nałożysz je na zmęczone powieki. Mają też właściwości nawilżające. Są odporne na pot, sebum i wodę (w swojej formule zawierają bazę Smooth Fit).
Dostępne są w 12 odcieniach: od mroźnej bieli po kawiorową czerń. Naszymi hitami są: fiolet (inspirowany purpurą zachodzącego słońca – widoczny w makijażu modelki, wykonanym przez sławnego makijażystę, pracującego dla Shiseido – Dicka Page’a), zieleń w kolorze świeżego mchu oraz dżinsowy granat.
Shimmering Cream Eye Color (Shiseido, 112 zł)
Inspiracjami dla odcieni były m.in. barwy magnolii, łąki, kawioru, mchu, skóry, patyny…